Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Stare Nieboczowy miały być puste. Ale...

17.01.2017 00:00 red.

Kto nie zdążył wyprowadzić się ze starych Nieboczów, będzie musiał płacić czynsz, bo formalnie nie mieszka już „na swoim”.

NIEBOCZOWY Do końca 2016 r. mieszkańcy starych Nieboczów mieli opuścić wieś. Takie było założenie, taka była umowa z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej (RZGW) w Gliwicach. Od jakiegoś czasu było jednak wiadomo, że nie wszyscy zdążą się wyprowadzić.

Powód był prosty. Nie mają gdzie. Nie każdy wybudował dom na czas. Nie są również gotowe mieszkania w nowej wsi, które buduje gmina (2 własnościowe i 7 lokatorskich). W tej sytuacji RZGW w Gliwicach podjął decyzję, że mieszkańcy mogą na razie pozostać, ale będą musieli płacić czynsz.

– Z uwagi na tymczasowy przestój w prowadzeniu zasadniczych prac budowlanych (do czasu wyłonienia nowego wykonawcy zbiornika Racibórz Dolny), ci mieszkańcy, których nowe domy w relokowanej miejscowości nie są jeszcze gotowe do zamieszkania, nie muszą opuszczać Nieboczów. W tym celu zainteresowane osoby zawarły z RZGW w Gliwicach stosowne umowy, na mocy których mogą korzystać w dalszym ciągu z zamieszkiwanych nieruchomości – wyjaśnia Linda Hofman, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Nie informuje jednak, jakiej wysokości będą opłaty i o jak dużą grupę mieszkańców chodzi.

Jak się okazuje, nie ma podstaw do zwolnienia z opłat tych, którym gmina nie wybudowała jeszcze mieszkań. – Domy w starych Nieboczowach stały się własnością skarbu państwa i to od woli skarbu państwa zależy, jak długo mieszkańcy mogą tam pozostać. Wszystkie terminy zapisane w aktach notarialnych dawno minęły. Wywalczyłem mieszkańcom, by do końca 2016 r. mogli tam mieszkać. W tej chwili sytuacja prawna wszystkich tych ludzi jest taka sama – zarówno tych, którzy sami budowali domy, jak i tych, którym domy buduje gmina. Musimy wszystkich traktować jednakowo. Gdyby te osoby, którym domy buduje gmina, mieszkały już w nowej wsi, także musiałyby uiszczać opłaty w postaci czynszu czy opłat za media – wyjaśnia wójt Lubomi, Czesław Burek. A RZGW przypomina, że mieszkańcy Nieboczów otrzymali za swoje mienie należne im odszkodowania.

(mak)


Odetną wodociąg. W zastępstwie beczkowóz

Mieszkańcy, którzy pozostali w starych Nieboczowach zostaną pozbawieni dopływu bieżącej wody, bo nastąpi demontaż wodociągu. Dojdzie do tego na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2017 r. Takiego posunięcia wymagają prace związane z budową zbiornika. – Wodociąg został poprowadzony w miejscu, gdzie powstaną obwałowania zbiornika. Ponieważ do czasu wyboru wykonawcy i wprowadzenia go na plac budowy będą czynione konieczne prace, związane ze wzmocnieniem podłoża (za zgodą Banku Światowego będą je realizować dotychczasowi podwykonawcy), nieodzowne jest zdemontowanie wodociągu – wyjaśnia Linda Hofman, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. W tej sytuacji trzeba zapewnić mieszkańcom dostęp do wody. Będzie ona dostarczana beczkowozem.

  • Numer: 3 (844)
  • Data wydania: 17.01.17
Czytaj e-gazetę