Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Duży Kaliber: Rok na służbie

03.01.2017 00:00 red.

Przedstawiamy najpoważniejsze wydarzenia, którymi służby zajmowały się w roku 2016

Styczeń

Dwie kobiety zamarzły na mrozie

18 stycznia około godziny 8.15 Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymało informację o oddaleniu się z miejsca zamieszkania 75-letniej mieszkanki Radlina. Powiadomieni o zdarzeniu radlińscy policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety. Niedługo później starsza pani została odnaleziona. Znajdowała się w śniegu kilkadziesiąt metrów od domu. Była ubrana jedynie w piżamę, jej stan wskazywał na skrajne wyziębienie. Kobieta trafiła do szpitala w Rydułtowach. Niestety, mimo długotrwałej reanimacji zmarła. Wychłodzenie organizmu było również najprawdopodobniej przyczyną zgonu 53-letniej mieszkanki Skrzyszowa. Zwłoki kobiety leżące na terenie jej posesji w bliskiej odległości od domu zostały odnalezione przez członków rodziny. Wstępne informacje wskazują, że kobieta wracając ze spotkania rodzinnego nie dotarła do domu.

Luty

Podpalił kochanków

10 lutego przy ulicy Morcinka w Rybniku doszło do pożaru. Poszkodowane zostały cztery osoby. W wyniku policyjnych ustaleń okazało się, że ogień podłożył jeden z poparzonych mężczyzn, 43-letni Jarosław H. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Jarosław H. był zazdrosny o kobietę, którą zastał w łóżku ze znajomym. Oblał parę denaturatem i podpalił. Kobieta i mężczyzna zmarli w szpitalach.

Strzelanina w Raciborzu

76-letni Ryszard K. zastrzelił z broni palnej 52-letniego zięcia Jarosława S. oraz ranił swą 53-letnią córkę Elżbietę S. W chwili przybycia na miejsce policjantów, kobieta była przytomna i przekazała funkcjonariuszom rysopis napastnika. Następnie została zabrana do szpitala. Policjanci wysłali na miasto patrole w celu schwytania sprawcy. Wkrótce w domu obok policjanci znaleźli jego ciało. 76-latek popełnił samobójstwo strzelając z broni, którą chwilę wcześniej zabił zięcia i ranił córkę.

Marzec

Wodzisławianin potrącił pieszego

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 3 marca około 18.20, na ulicy Raciborskiej w Rybniku. Ze wstępnych ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego wynika, że kierujący samochodem osobowym audi – 38-letni mieszkaniec Wodzisławia Ślaskiego – jadąc w kierunku ulicy Granicznej, potrącił przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych mężczyznę. Na miejsce zdarzania natychmiast przyjechało pogotowie ratunkowe. Niestety, w wyniku doznanych obrażeń, 51-letni mężczyzna zmarł.

Zabójstwo w Krzanowicach

Tragiczne wydarzenia rozegrały się 6 marca w jednym z domów przy ulicy Młyńskiej w Krzanowicach. Jak ustalili śledczy, 58-latek zaatakował swojego współlokatora. Obrażenia, które zadał swojej ofierze, okazały się śmiertelne. O zdarzeniu policjanci zostali powiadomieni przez mieszkańca Krzanowic, który dowiedział się o tragedii bezpośrednio od sprawcy. Podejrzany wyszedł z mieszkania i poinformował o tym co zrobił napotkanego mężczyznę. Związany z zabójstwem mieszkaniec Krzanowic został zatrzymany przez mundurowych z Komisariatu Policji w Krzyżanowicach i trafił do policyjnego aresztu. 58-latek w chwili zatrzymania w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.

Kwiecień

Śmierć w Syryni

Do poważnego wypadku doszło 6 kwietnia przed godziną 15.00 w Syryni. Na skrzyżowaniu ulic Raciborskiej, Krzyżowej i Wielikąt zderzyły się dwa samochody osobowe: honda i audi. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń kierowca hondy zmarł. Jak ustalili policjanci, kierujący hondą 85-latek nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z prawidłowo jadącym audi, którym kierował 33-latek.

Tragedia na Starowiejskiej

9 kwietnia około godz. 16.30 na ul. Starowiejskiej w Raciborzu doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierujący fiatem 71-letni raciborzanin był poważnie ranny. Aby przetransportować go do karetki pogotowia, konieczne było rozcięcie samochodu. Mężczyzna trafił na OIOM w raciborskim szpitalu. Niestety, zmarł z powodu poniesionych w wypadku obrażeń. W bmw jechało dwóch mężczyzn, po wypadku byli przytomni. Jeden z nich doznał obrażeń głowy. Według ustaleń, kierujący nim 22-latek stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i częściowo zjechał na przeciwległy pas jezdni. Wówczas zderzył się z nadjeżdżającym od strony Mieszka fiatem. Obydwaj kierowcy byli trzeźwi.

Maj

Umorzono śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Raciborzu umorzyła postepowanie w sprawie śmierci ucznia jednego z liceów. Chodzi o zdarzenie z lutego tego roku. Szesnastoletni Szymon powiesił się w domu pod nieobecność rodziców chwilę po tym, jak otrzymał sms-a od kolegi z wynikami sprawdzianu z matematyki. Uczeń walczył o ocenę bardzo dobrą z matematyki, chcą dostać się na wymarzone studia.

Czerwiec

Zabił i zakopał ojca w ogródku

Michał K. z Wodzisławia, który dwa lata temu zabił, a następnie zakopał w ogródku swojego ojca, może już za osiem lat wyjść na wolność. 23 czerwca 2016 rybnicki wydział zamiejscowy Sądu Okręgowego w Gliwicach uznał Michała K. za winnego zabójstwa ojca. Jak orzekł, 11 sierpnia 2014 roku w Wodzisławiu Śląskim Michał K. działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia ojca Aleksandra K. po uprzedniej szarpaninie przewrócił go na ziemię i zaczął go dusić.Po zabicu ojca, jego ciało zakopał w ogródku. Sąd zaliczył Michałowi K. na poczet kary okres pobytu w areszcie śledczym. Za jego kraty trafił w sierpniu 2014 roku. Jeśli wyrok się uprawomocni, oznacza to, że za osiem lat wyjdzie na wolność. Prokuratura już jednak zapowiada apelację.

Lipiec

Zatrzymano gang z Raciborza

Kokaina, broń, rozboje – tym trudniła się grupa, którą miał kierować raciborzanin Radosław B. Zdaniem śledczych pomagali mu policjanci oraz wojskowi z Raciborza. Podejrzanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nadużycia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy w dokumentach, poplecznictwa, handlu bronią bez zezwolenia, wymuszeń rozbójniczych, a także popełnienia przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani.

Sierpień

Pijany pędził na złamanie karku

12 sierpnia, około godziny 17.00 na ulicy Marklowickiej w Wodzisławiu doszło do dramatycznego wypadku z udziałem samochodu audi. Jadący z dużą prędkością w kierunku Marklowic samochód audi wyprzedzał na skrzyżowaniu samochód mercedes vito. Kiedy kierujący dostawczym samochodem chciał skręcić w lewo, doszło do wypadku. Siła uderzenia była tak duża, że samochód okręcił się wokół własnej osi i ściął gruby słup, na którym zamontowana była reklama. Kierujący audi, 34-letni mieszkaniec Radlina ze złamaniem oczodołu i nosa, złamaniem żeber i stłuczeniem wątroby przebywał na oddziale urazowym w wodzisławskim szpitalu. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że powodując wypadek miał w organizmie promil alkoholu. Kierującemu pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i innych środków.

Wrzesień

Wjechał w ciągnik

13 września około godz. 20.30 pomiędzy Raciborzem a Brzeźnicą zderzyły się seat oraz ciągnik rolniczy. Kierujący ciągnikiem rolniczym oraz kierujący seatem jechali w kierunku Raciborza. Z niewyjaśnionej przyczyny kierujący seatem 61-letni mieszkaniec Raciborza uderzył w tył ciągnika. Ciągnik zjechał na pobocze, wywrócił się, a kierujący nim 51-letni raciborzanin zmarł.

Październik

Gigantyczny pożar na Brzeziu

27 października o godz. 11.46 w Raciborzu w ogniu stanęła wielka hala. Do akcji skierowano ciężkie zastępy gaśnicze z powiatu raciborskiego, a następnie również z Rybnika, Wodzisławia, Rydułtów oraz Gliwic. Z Knurowa i Pszczyny sprowadzono kontenery ze środkiem pianotwórczym. W miarę upływu czasu do akcji kierowano kolejne zastępy gaśnicze. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyły 54 zastępy strażaków zawodowych oraz ochotników. Akcję gaśniczą utrudniło zawalenie się dachu hali – elementy metalowe zniszczonej konstrukcji odgrodziły strażaków od centrum pożaru. Dopiero po użyciu sprzętu budowlanego – wyburzeniu bocznej ściany hali i wyciągnięciu elementów zawalonego dachu – można było przystąpić do gaszenia płonącej hałdy materiałów tekstylnych i plastikowych.

Listopad

Nie żyje bandyta z kantoru

4 listopada przy ulicy Kościelnej w Rybniku doszło do napadu. Pomiędzy godziną 17.45 a 17.47 do kantoru w Rybniku przy ulicy Kościelnej wszedł mężczyzna, który grożąc pracownicy przedmiotem przypominającym broń, zażądał wydania pieniędzy. Zdecydowana postawa kobiety, która odmówiła wydania pieniędzy spowodowała, że sprawca wybiegł z kantoru i uciekł. Jak się okazało, jeszcze przed publikacją jego wizerunku, mężczyzna odebrał sobie życie.

Grudzień

Dachowanie na Brzeskiej

20 grudnia około godz. 17.00 na ul. Brzeskiej w Raciborzu osoba kierująca mini cooperem (SWD) straciła panowanie nad pojazdem. Samochód dachował i wpadł do rowu. Po przyjedździe na miejsce służb okazało się, że kierowcy samochodu nie ma w pobliżu. Kilka godzin później 46-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego zgłosił się na komendzie policji w Raciborzu. Przyznał, że do dachowania doprowadził on sam, przez nieostrożną jazdę. Stwierdził, że nie pamięta co działo się później. Do domu wrócił nocą. Policjanci ukarali go mandatem karnym.

Wyrok dla podpalacza

Co najmniej 35 lat spędzi za kratami Dariusz P., który miał spalić swoje dzieci i żonę. 19 grudnia w rybnickim sądzie zapadł wyrok w sprawie, która zszokowała cały region. Przypomnijmy, 10 maja 2013 roku, w jednym z domów w Jastrzębiu-Zdroju, doszło do wybuchu pożaru. Na miejscu zdarzenia lekarz stwierdził zgon Justyny P. (lat 18). Kolejna osoba – Agnieszka P. (lat 4) zmarła w drodze do szpitala. 11 maja 2013 roku w szpitalu zmarła Joanna P. (lat 40) oraz Marcin P. (lat 9), a 13 maja 2013 roku Małgorzata P. (lat 13).

  • Numer: 1 (842)
  • Data wydania: 03.01.17
Czytaj e-gazetę