Dni Pszowa - rynek się sprawdził

– W opinii naszej, ale też i widzów zorganizowanie Dni Pszowa na rynku, zamiast na stadionie było właściwym ruchem – mówi Dawid Topol, zastępca burmistrza miasta. Zwraca uwagę, że pochlebne opinie przeważają też wśród komentatorów na portalu nowiny.pl. Okazało się, że rynek, wbrew obawom okazał się pojemny, a przy tym kameralny i sympatyczny. Nie potwierdziły się obawy o bezpieczeństwo uczestników w związku z sąsiedztwem ruchliwych ulic, ani o zniszczenia. Teren został odgrodzony, a uszkodzeniu uległ jeden kosz na śmieci.

Nie oznacza to, że nie można niczego poprawić. – Gdyby znów zapadła decyzja o organizacji Dni Pszowa na rynku, to rozważylibyśmy doświetlenie wnętrza namiotów dla publiczności. Światło z latarń ulicznych nie przebijało się do środka. Na zdarzenia losowe jak przerwa w dostawie prądu wpływu nie mamy – mówi Dawid Topol.

Wiceburmistrz zauważa, że pozytywne opinie i zebrane doświadczenia mogą zaowocować częstszym wykorzystywaniem rynku na imprezy rozrywkowo – kulturalne.

(tora)