Dożynki będą miodowe

Radlin bee-city

Teraz jednak działania skupione wokół roboczej nazwy „bee-city”, czyli miasta przyjaznego pszczołom oraz innym owadom zapytającym, zostały ubrane w konkretną strategię.

Dokument nosi nazwę „Radlin – miasto z sercem dla owadów” i został przyjęty zarządzeniem burmistrza. Jego zapisy podzielono na cztery główne obszary działań: edukację ekologiczną, ochronę zwierząt, propagowanie roślinności miododajnej oraz organizację wydarzeń kulturalno-społecznych.

O pszczołach w szkołach

Już od przyszłego semestru w radlińskich szkołach (a być może i przedszkolach) ruszyć mają zajęcia edukacyjne przybliżające najmłodszym wiedzę w temacie lokalnego ekosystemu i roli, jaką odgrywają w nim owady zapylające. Oprócz tego zaplanowano również zajęcia z pszczelarzami, którzy pokażą jak produkowany jest miód i dlaczego nie ma potrzeby bać się pszczół.

Pod hasłem ochrony zwierząt kryje się stworzenie w mieście warunków rozwojowych dla owadów zapylających. - Chodzi oczywiście o słynne już „hotele dla owadów”, czyli drewniane konstrukcje, w których schronienie znajdą pszczoły „samotnice”, czyli te które nie żyją w stadach i nie produkują miodu, a co się z tym wiąże, nie żądlą - podkreśla Marek Gajda, rzecznik Urzędu Miasta w Radlinie.

Rośliny, które dają miód

W zakresie propagowania roślinności miododajnej dokument wskazuje cały szereg gatunków nasadzeń (zarówno drzew, krzewów oraz bylin), które mają być preferowane przy miejskich nasadzeniach. Decydującym kryterium będzie miododajność danej rośliny i jej użyteczność dla ekosystemu. Co to oznacza dla miejskich zieleńców? Oprócz tego, że rośliny będą ładnie wyglądać i pięknie pachnieć, będą ważnym elementem pracy owadów.

Pszczelarze w życiu miasta

W zakresie działań towarzyszących, czyli imprez kulturalnych zaplanowano m.in. konferencję dla pszczelarzy, organizację eko-bazaru oraz Miodowych Dożynek. Oprócz tego tematyka ochrony owadów zapylających ma pojawiać się na cyklicznych imprezach miejskich.

(mak)