Polonia uratowała punkt z Gwiazdą
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa, grupa 2
Polonia Marklowice zremisowała 2:2 z Gwiazdą Skrzyszów. Gospodarze przyjęli punkt z zadowoleniem, bo wyrównującą bramkę zdobyli w 91. minucie po rzucie karnym. Goście mieli spore pretensje do arbitra, sami jednak wcześniej powinni definitywnie rozstrzygnąć losy meczu.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. Po raz pierwszy serca kibiców zadrżały kiedy groźnie, ale minimalnie niecelnie strzelał Michał Skupień. Po drugiej stronie bardziej precyzyjny był Grzegorz Porwoł. W 36. minucie po jego uderzeniu głową Marcin Antończyk w sobie tylko znany sposób zapobiegł utracie gola. W odpowiedzi niegroźnie uderzał Wojciech Błaszczyk, zaskakując Wojciecha Malisza, który do tej pory miał niewiele roboty i chyba po prostu zabrakło mu koncentracji. Tym trzeba tłumaczyć przepuszczenie niezbyt mocno uderzonej piłki. Gwiazda odpowiedziała w 49. minucie, wykorzystując niepewne zachowanie obrońcy i bramkarza Polonii. Ci w narożniku pola karnego nie potrafili zdecydować się na to co zrobić z piłką, co wykorzystał Porwoł, który wyłuskał futbolówkę, błyskawicznie wycofując ją do Bartosza Kanafka. Lewy pomocnik Gwiazdy, który na murawie pojawił się jeszcze przed przerwą mierzonym uderzeniem umieścił piłkę w pustej bramce. Gwiazda w II połowie zdominowała boiskowe wydarzenia. Prowadzenie mógł dać jej Porwoł, ale niecelnie lobował Antończyka, a w słupek trafił Karol Szuła.W 73. minucie na granicy pola karnego sfaulowany został Mateusz Woźnica. Sędzia uznał, że akcja działa się już w polu karnym i wskazał na wapno, a Bartosz Hudek nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Gwiazda dalej przeważała, a golem powinna zakończyć się jedna z kilku akcji. Najpierw Piotr Dudek na 5. metrze przyjęciem wystawił sobie piłkę na uderzenie z woleja i... trafił wprost w bramkarza. Z kolei Porwoł minimalnie uderzał nad bramką. Kolejną okazję miał Dudek, który tym razem opieczętował słupek. Polonia miała więc sporo piłkarskiego szczęścia, choć i po drugiej stronie przy lepszej precyzji golami mogły zakończyć się uderzenia Dawida Zimonia i Skupnia. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się zasłużonym zwycięstwem gości, w 90. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym Gwiazdy doszło do olbrzymiego zamieszania, które gwizdkiem przerwał arbiter. Uznał bowiem (po sygnalizacji od bocznego), że zawodnik Gwiazdy zagrał ręką i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Marcin Ośliźlok i pewnym strzałem uratował swej drużynie jeden punkt.
(art)
Polonia Marklowice – Gwiazda Skrzyszów 2:2
Bramki: Błaszczyk (42.), Ośliźlok (90.+1.k) – Kanafek (49.), Hudek (73. k)
Polonia: Antończyk, Zimoń, Skupień, Krakowczyk, Machulec, Pawliczek, Błaszczyk, Wacławik, Guderley (64. Kordek), Ośliźlok, Celary (66. Mokrosz). Trener Krzysztof Turek.
Gwiazda: Malisz, Szuła (80. Janeta), B. Hudek, K. Oślizło, Tomiczek, Popek, Woźnica, W. Oślizło, Łozowski (40. Kanafek), Porwoł, Dudek. Trener Marek Cudnowski.
Najnowsze komentarze