Wtorek, 7 maja 2024

imieniny: Gustawy, Ludmiły, Sawy

RSS

Oszczędności na straży miejskiej tylko pozorne?

20.12.2011 00:00 red

WODZISŁAW – Radni mają wątpliwości co do wyliczeń prezydenta

Prezydent zdecydował o likwidacji komendy straży miejskiej i przeniesieniu pracowników do urzędu miasta, o czym pisaliśmy pod koniec listopada. Już wiadomo, że pracę straci 7 osób, czterech pracowników administracji i trzy osoby obsługujące monitoring miejski.  Kamery obsługiwać będzie nie 8 a 5 osób. – Przy takiej obsadzie jesteśmy w stanie sobie poradzić nawet w przypadku chwilowych absencji chorobowych – mówi Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu. Dodaje, że w dalszym ciągu monitoring będzie działał 24 godziny na dobę.

W przyszłym roku zmiany mają dać 141 tys. z oszczędności, w 2013 już 220 tys. zł. – Kwota ta się zwiększy, ponieważ w 2012 r. będziemy wypłacać zobowiązania względem zwalnianych osób. Chodzi na przykład o odprawy – mówi komendant Lipiński.

Radni są jednak sceptyczni. – Skoro zwalnia się 7 osób to oznacza, że ich zadania będzie musiało wykonywać 7 urzędników pracujących do tej pory w urzędzie miasta. Jak to rozumieć? Czy ci ludzie do tej pory nie mieli co robić? – pyta Jan Grabowiecki. Wtóruje mu radny Mariusz Ganita.  – Oby się nie okazało, że za chwilę prezydent poinformuje nas o zatrudnianiu nowych ludzi w urzędzie – twierdzi Ganita. 

Mieczysław Kieca twierdzi, że nie zamierza zwiększać zatrudnienia w magistracie, a wydajność pracy mają zagwarantować nowe technologie wprowadzane m.in. w ramach Systemu Informacji Przestrzennej.

(raj)

  • Numer: 51/52 (580/581)
  • Data wydania: 20.12.11