Marne szanse na ulgi dla studentów

Raciborski PKS w przeciwieństwie do poprzedniego przewoźnika obsługującego gminę (PKS Rybnik) nie ma w swojej ofercie zniżek na bilety dla studentów.

– Niech wójt sprostuje plotki, które pojawiają się na ten temat. Wielu studentów twierdzi, że to gmina zabroniła wprowadzenia tych ulg – mówi radna Izabela Tomiczek. – Dla  młodych ludzi jest to spory koszt, a mamy wielu studiujących chociażby w Jastrzębiu. Oni muszą sporo płacić za bilet – dodaje.

Jak samorząd zapłaci, to pasażer dostanie bilet i za darmo

– Ulga na bilet dla studentów nie jest ulgą ustawową. To, że inni przewoźnicy ją mieli nie ma znaczenia, bo wynikało to tylko i wyłącznie z ich woli. Ja chciałbym podkreślić, że oczywiście ulgę  można wprowadzić, ale w tym przypadku decyduje o tym starosta wodzisławski, bo to na jego zlecenie nasza firma organizuje transport w Godowie i innych gminach powiatu wodzisławskiego. Starosta jeśli zechce może równie dobrze zadecydować, by bilety dla pasażerów były darmowe. Tylko, że to on wówczas za nie zapłaci – mówi Kazimierz Kiltiński, prezes zarządu raciborskiego PKS.

Straty pokryje gmina

Co na to starosta? – Decyzja musiałaby zostać poprzedzona analizą skutków finansowych. Dopiero w dalszej perspektywie moglibyśmy rozważyć sfinansowanie takiej ulgi. Niezbędne byłyby konsultacje na temat udziału finansowego w kosztach tego przedsięwzięcia z gminami, które wspólnie z powiatem organizują komunikację – mówi Wojciech Raczkowski, rzecznik wodzisławskiego starostwa.

– My oczywiście możemy fundować ulgi dla studentów, czy nawet dla ludzi po 70 roku życia. Musimy mieć jednak świadomość, że straty jakie poniesie przez to PKS będziemy musieli pokryć z naszego budżetu – wyjaśnia Mariusz Adamczyk. Gmina Godów przekazała już starostwu 100 tys. zł do końca tego roku, głównie na pokrycie strat na nierentownych kursach, np. w wakacje. Prawdopodobnie część tej kwoty z powrotem wróci do kasy gminy. Straty okazały się mniejsze od przewidywanych.

(art)