Ruszył remont baszty

Wodzisławski zabytek czekał na remont od 2004 roku, kiedy to nieznani sprawcy podpalili obiekt. Prezydent miasta przejął budynek od skarbu państwa i „szukał” pieniędzy na jego remont. – W tym roku udało się pozyskać 50 tys. zł od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Z budżetu miasta przeznaczyliśmy jeszcze prawie 60 tys. zł i ogłosiliśmy przetarg na pierwszy  etap prac remontowych – mówi Mieczysław Kieca, prezydent miasta.

Remont już ruszył. Najpierw ustawiono rusztowania, które pozwoliły na prace wysokościowe. Baszta ma około 20 metrów wysokości. Jej najbardziej zdewastowanym elementem jest  korona baszty i od niej rozpoczęły się roboty budowlane. Budowlańcy wykuli nadpalone belki stropowe i rozebrali zniszczoną część korony. Wszystko musi być prowadzone z największą uwagą i delikatnością, gdyż cegły z rozbiórki zostaną wykorzystane do odbudowania ubytków.

W późniejszym czasie ekipy przystąpią do uzupełnienia tynków wewnętrznych, stolarki okiennej i drzwiowej. Prace potrwają do końca czerwca.

(red)