Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Dlaczego pani burmistrz nie wiedziała?

06.09.2011 00:00 red

POWIAT – Kolejna tura rozmów w sprawie połączenia szpitali

W ubiegłym tygodniu odbyła się kolejna tura rozmów w sprawie połączenia szpitali. Starosta dyskutował ze związkami zawodowymi, a także z wójtami i burmistrzami gmin powiatu wodzisławskiego. Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów poinformowała, że o zamiarach zarządu powiatu dowiedziała się zbyt późno. 

Radni powiatowi mają zdecydować o połączeniu szpitali w Wodzisławiu i Rydułtowach w jeden Zakład Opieki Zdrowotnej. W środę rano (31 sierpnia) odbyło się kolejne spotkanie starosty Tadeusza Skatuły z przedstawicielami załogi rydułtowskiego szpitala. Powrócił temat gwarancji zatrudnienia dla pracowników z Rydułtów, którzy formalnie będą wchłonięci przez ZOZ w Wodzisławiu. Starosta powtórzył, że nie może nikomu zagwarantować pracy. Ponownie zadeklarował stworzenie w Powiatowym Urzędzie Pracy pakietu ochronnego dla osób zwalnianych z obu szpitali (w pierwszym etapie pracę straci ok. 17 pracowników administracji). Pojawiła się także nowa deklaracja. Zatrudnienia nie stracą osoby, które są jedynymi żywicielami rodziny.

Zabrakło prezydenta Wodzisławia

Rozmowy w Rydułtowach toczone były od samego rana. Rozpoczęły się przed godz. 8.00. Na godz. 10.00 z kolei starosta zwołał Konwent Miast i Gmin Powiatu Wodzisławskiego. Tematem rozmów z wójtami, burmistrzami i przewodniczącymi rad miast i gmin była także sprawa łączenia szpitali. W rozmowie nie brali udziału przedstawiciele Wodzisławia (oczywiście oprócz radnej Bożeny Capek, która jest jednocześnie dyrektorem obu szpitali). W Wodzisławiu w tym czasie odbywała się sesja rady miejskiej. Zdaniem władz miasta za nałożenie się terminów odpowiada starosta, który wiedząc o wodzisławskiej sesji wyznaczył kolidujący termin. Starosta z kolei obwinia drugą stronę. Twierdzi, że termin ustalono już 18 maja podczas poprzedniego Konwentu. 

Pani burmistrz pominięta?


W pierwszym punkcie Konwentu Bożena Capek zaprezentowała szpital podając szczegółowe dane dotyczące m.in. budynku samego ZOZ–u, liczby pracowników czy sprzętu jakim placówka dysponuje. Drugi punkt to już omówienie planów dotyczących łączenia szpitali. Obecna na sali Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów pytała starostę, dlaczego o planach nie poinformował odpowiednio wcześniej władz miasta. Starosta twierdzi, że o wszystkim na bieżąco informowany był przedstawiciel miasta zasiadający w Radzie Społecznej ZOZ–u w Rydułtowach (Damian Moric, naczelnik Wydziału Oświaty, Kultury, Sportu i Zdrowia w Urzędzie Miasta Rydułtowy).

Radni pytają o szczegóły


Szczegółowej informacji domagają się także rydułtowscy radni. W piśmie do Lucjana Szwana, przewodniczącego rady miejskiej w Rydułtowach piszą o konieczności przedstawienia szczegółowej analizy funkcjonowania obu placówek w okresie 2007–2010 i w pierwszym półroczu 2011. Ich zdaniem „Przedmiotowa analiza winna zawierać m.in. dane na temat stanu majątku i jego ocenę techniczną, wyniki finansowe, wartość kontraktów zawartych z NFZ w danym roku, wartość inwestycji majątkowych w danym roku, poziom zadłużenia, stan zatrudnienia z uwzględnieniem etatyzacji, wyposażenie sprzętowe, liczbę pacjentów odbywających pobyt w danych okresach, liczbę zgonów, ankietę oceny jednostki przez pacjentów itp. Istnieje wiele wskaźników oceny funkcjonowania szpitala i stąd konieczna jest dogłębna wielokryterialna analiza, która będzie pomocna w podjęciu decyzji” – czytamy w piśmie podpisanym przez radnych.

Starosta deklaruje, że jest gotowy do rozmów. Zapewnia, że dokładne dane zostaną przedstawione. Szczegółowa informacja ma trafić do radnych z Rydułtów jeszcze przed wrześniową sesją rady powiatu, która odbędzie się 29 września.

Decyzja po wyborach?

O ewentualnym połączeniu szpitali zdecydują radni powiatowi. Wśród nich jest wielu kandydatów do parlamentu. A że decyzja jest trudna i niepopularna może się okazać, że głosowanie zostanie przesunięte. Wystarczy miesięczny poślizg, by do głosowania doszło pod koniec października, już po wyborach, które odbędą się 9 października. Przypomnijmy, że szefem rady powiatu jest Eugeniusz Wala, kandydat na senatora. W radzie powiatu zasiada także Marian Drosio, który startuje z 4 miejsca na liście PiS do Sejmu. Na tej samej liście widnieje nazwisko radnej powiatowej Teresy Glenc z Gorzyc. Zamieszanie może być także nie na rękę dwóm kolejnym kandydatkom do Sejmu. Chodzi o Krystynę Kuczerę z Syryni, która startuje z listy PSL i Wiesławę Ciurko z Rydułtów. Obie są pracownikami wodzisławskiego starostwa. Druga z pań zajmuje się nawet bezpośrednio szpitalami. Pracuje w Wydziale Zdrowia i Polityki Społecznej.

Starosta Tadeusz Skatuła twierdzi, że nie ma powodu przekładać głosowania na październik. – Szczegółowo sprawę omawiałem już na komisjach rady powiatu. Opinie są raczej pozytywne i coraz więcej ludzi rozumie, że nie mamy wyjścia. Nie możemy zwlekać i chować głowy w piasek, bo pogrążymy szpitale. Ta sprawa nie powinna być wykorzystywana politycznie – uważa Tadeusz Skatuła.  

Miesiąc nie robi różnicy

Miesięczne opóźnienie w głosowaniu  nie skomplikuje sprawy, ponieważ i tak nowy twór nie powstanie od 1 stycznia 2012 r. Zakładając, że uchwała zostałaby przyjęta pod koniec września, nowy podmiot zostałby zarejestrowany nie prędzej niż w lutym. Uchwała jest aktem prawa miejscowego i wchodzi w życie 14 dni po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego. Może to nastąpić nawet 2 miesiące po głosowaniu. Zanim nowy podmiot powstanie miną kolejne tygodnie. Dopiero trzy miesiące po wejściu w życie uchwały starosta może złożyć wniosek o wykreślenie obu podmiotów z rejestrów i wpisanie tam nowej, połączonej jednostki. Funkcjonować w niej będą dwa odrębne szpitale, dlatego też kontrakty zawarte przez nie z NFZ będą aktualne i zostaną zrealizowane do końca.

Rafał Jabłoński

  • Numer: 36 (565)
  • Data wydania: 06.09.11