O czarownicy i średniowiecznym zamku
Podobnie jak w pierwszym tygodniu ferii, także w drugim Muzeum w Wodzisławiu zorganizowało spotkania z historią. 27 stycznia grupa uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 5 i Gimnazjum nr 3 przeniosła się do czasów średniowiecza. Tematyka zajęć, które prowadziła Kinga Kłosińska, była mocno zróżnicowana. – To taka lekcja średniowiecza w pigułce – mówi Dawid Jęczmionka, pracownik placówki. W przygotowanie zajęć zaangażowała się wolontariuszka, z zainteresowania pasjonat archeologii Anna Szcześniak.
Slajdy z epoki
W czasie ponad dwóch godzin młodzież mogła poznać zasady zakładania średniowiecznych miast, ich plany. Było też o zamku, rycerstwie, grach i zabawach mieszkańców miast sprzed 600 laty. – Dominowały gry w kości, także w piłkę. Popularne były tańce – wymienia Jęczmionka. Uczniowie posłuchali także o roli kościoła w tym okresie i jego wpływie na życie społeczności miejskiej. Niektóre z prezentowanych slajdów dotyczyły Wodzisławia.
Kara za schronienie
Uczniowie poznali też historię wodzisławskiej czarownicy, czy jak podają inne źródła – wampirzycy. Jej szkielet odnaleziono w miejscu, gdzie stał kościół św. Krzyża. To tragiczna historia. Kobietę obwiniano za pożar jaki wybuchł w mieście w 1822 roku. A epidemie i powodzie jakie nawiedzały miasto mieszkańcy interpretowali jako kary, które spadły na nich za udzielenie jej schronienia. Czarownica została ukamienowana, a następnie w pełni świadomą zakopano w dole. – Kobieta wyróżniała się spośród tłumu pod względem antropologicznym. Jej czaszka ma cechy mongoidalne, azjatyckie i prawdopodobnie to wyrzuciło ją poza nawias społeczny – mówi Jęczmionka. Szkielet znajduje się w muzeum, jednak w tej chwili, z powodu remontu, nie jest wyeksponowany.
Muzeum w szkole?
Tłumy w ferie zaskoczyły, ale i bardzo ucieszyły organizatorów. Już w tej chwili rodzą się pomysły na wakacyjne spotkania z historią. Niewykluczone, że zajęcia odbywać będą się również w roku szkolnym i to nie tylko w muzeum. – Być może to my odwiedzimy z odpowiednim programem zainteresowane historią klasy – opowiada Jęczmionka.
(mag)
Najnowsze komentarze