Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Pierwsza debata to jedynie przymiarka

23.11.2010 00:00 mag
Kandydatów na prezydenta pytaliśmy m.in. o pierwsze decyzje na tym stanowisku, przyszłość straży miejskiej i szkół.

W środę 17 listopada w Wodzisławskim Centrum Kultury odbyła się debata wyborcza organizowana przez „Nowiny Wodzisławskie”. Uczestniczyli w niej czterej z pięciu kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta miasta.

Na pięć pytań przygotowanych przez dziennikarzy i grad pytań mieszkańców odpowiadali: Anna Białek, Mieczysław Kieca, Adam Sobala i Józef Szymaniec. Nie pojawił się Jarosław Szczęsny. 

Być albo nie być

Jedno z pytań dotyczyło straży miejskiej, a właściwie sensu jej utrzymywania za 2 mln rocznie. Anna Białek i Adam Sobala zdecydowanie stwierdzili, że straż miejska jest niepotrzebna. Ich zdaniem 2 mln zł z budżetu miasta wydawane rocznie na jej działalność to za dużo. – Straż jest nie od wlepiania mandatów, ale od chronienia mieszkańców. A tego nam brakuje – mówiła Anna Białek. Nie za likwidacją, ale za reorganizacją opowiedzieli się dwaj pozostali kandydaci. Szymaniec apelował o zamianę godzin urzędowania i patroli strażników, Kieca chce umieszczenia w każdej dzielnicy rewirowych. Te działania miałyby poprawić bezpieczeństwo.

System oświaty pod lupą

Likwidacja szkół i ograniczenie wydatków w oświacie to trzecie zagadnienie, do którego musieli ustosunkować  się kandydaci.  Józef Szymaniec zarzucił obecnemu prezydentowi, że informacje o pełnym stanie placówek nie ujrzały światła dziennego, a przy braku pełnych danych trudno udzielić odpowiedzi. Wtórowała mu Anna Białek, która poinformowała, że w sprawie utajnienia efektów pracy zespołu do spraw sieci placówek oświatowych złożyła zawiadomienie do prokuratury.

– Likwidacja szkół to nie decyzja prezydenta a rady miasta – zaznaczał Kieca. Przeciwnikiem likwidacji jest Adam Sobala, który, podobnie jak Anna Białek, mówił o tworzeniu szkół profilowanych – artystycznych czy sportowych dla uczniów z całego powiatu. Wszyscy podkreślali potrzebę utworzenia żłobka.

Kultura i sport

Jak, zdaniem kandydatów, jednostki miejskie odpowiedzialne za sport i kulturę spełniają swoje zadanie? To pytanie nr 4.

– Te placówki realizują wiele projektów, rozwinęły działalność – podkreślał Kieca, dodając, że jako prezydent będzie je wspierał. Anna Białek zamierza postawić na prawdziwe partnerstwo między klubami a prezydentem. Zamierza też udostępnić stadion miejski na organizację dużych imprez masowych. To zdanie podzielają wszyscy kandydaci. Szymaniec zaznaczył, że wiele do zrobienia jest jeszcze na Balatonie. – Brakuje kanalizacji i parkingu – mówił. Wspomniał też o rewitalizacji Parku Miejskiego oraz budowie ścieżek rowerowych. Adam Sobala chce umożliwić młodym artystom bezpłatne korzystanie z muszli koncertowej, by mogli się wypromować.

Mieszkańcy pytali

Kandydaci odpowiadali też na liczne pytania mieszkańców. Wywołani do odpowiedzi przez Brygidę Gwóźdź Kieca i Białek przekonywali, że zrobią wszystko, by miasto było atrakcyjne dla młodych ludzi. Przyciąganie inwestorów, budowa mieszkań i dalsza dbałość o edukację to czynniki, które zdaniem Kiecy zachęcą do pozostania w mieście. Białek stawia przede wszystkim na solidną edukację. Mówiono także o potrzebie wprowadzenia dodatkowych udogodnień w urzędzie miasta dla osób niepełnosprawnych, w tym przede wszystkim osoby posługującej się językiem migowym. – Taka osoba już pracuje, ale jeśli jest większe zapotrzebowanie to można pomyśleć o dodatkowym rozwiązaniu – uzupełniał Kieca. Szymaniec podkreślał, że możliwość konsultacji dla osób niepełnosprawnych i zatrudnienie kogoś raz w miesiącu to żaden wydatek. Czwórka kandydatów zgodnie opowiedziała się za budową Drogi Głównej Południowej i współpracy ze starostwem w tym zakresie, po to by wynegocjować jak najlepsze warunki z Urzędu Marszałkowskiego, który ma przedsięwzięcie finansować.

Magdalena Szymańska

  • Numer: 47 (524)
  • Data wydania: 23.11.10