Plac zabaw w szkole sportowej
Co prawda huśtawki czy piaskownice kojarzą się raczej z przedszkolami czy żłobkami, ale szkoły podstawowe również muszą stopniowo wyposażać się w te urządzenia. Wynika to z faktu, że od 1 września 2012 roku do szkoły obowiązkowo będą musiały chodzić sześciolatki. – Jednym z elementów tego przygotowania jest utworzenie placu zabaw dla potrzeb rekreacji sześciolatków przebywających na zajęciach szkolnych – mówi Henryk Brachmański, dyrektor Miejskiego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Radlinie.
Plac zabaw kosztował 230 tys. zł. Połowę pieniędzy wyłożyło z budżetu miasto, druga połowa pochodzi z rządowego programu Radosna szkoła. Na ogrodzonym terenie są m.in. huśtawki, przeplotnie, drabinki, zjeżdżalnie, wieżyczki. Przed skutkami upadku chroni dzieci specjalna gruba nawierzchnia syntetyczna w kolorze pomarańczowym. Wydzielone chodniki są niebieskie. Na wiosnę całość dopełni zielony trawnik.
Urzędnicy złożyli już u wojewody wniosek o dofinansowanie w przyszłym roku podobnego placu zabaw w Szkole Podstawowej nr 3 w Głożynach, w której od września działa jedna klasa sześciolatków.
(tora)
Najnowsze komentarze