Piątek, 17 maja 2024

imieniny: Sławomira, Paschalisa, Weroniki

RSS

Skrbeńsko ma już swojego radnego bez głosowania

09.11.2010 00:00 art
Tylko jeden kandydat na radnego.

Startujący z komitetu wyborczego Ruchu Autonomii Śląska (a więc z listy obecnego wójta) Henryk Klyszcz ze Skrbeńska mandat radnego ma już w kieszeni. Głosowania nie będzie, bo Klyszcz jest jedynym kandydatem w swoim okręgu wyborczym. Taka sytuacja nie zdarzyła się w żadnym innym okręgu wyborczym na terenie powiatu wodzisławskiego.

Czuje niedosyt 

– Z jednej strony odczuwam pewną satysfakcję, z drugiej jednak strony czuję jakiś niedosyt, że nie zostałem radnym po boju na argumenty – mówi Henryk Klyszcz, dla którego praca w radzie gminy nie będzie czymś nowym. Radnym był już w kadencjach 1998-2002 i 2002-2006. W swojej pierwszej kadencji był społecznym zastępcą wójta. Za drugim razem pełnił funkcję przewodniczącego gminnej komisji bezpieczeństwa i ładu publicznego. Klyszcz startował również w wyborach do rady przed 4 laty. Wówczas w Skrbeńsku było 6 kandydatów, a Klyszcz przegrał tylko ze Stanisławem Palowskim, radnym kończącej się kadencji.

Nie chcą działać

– Pan Klyszcz to dobry kandydat, solidny i uczynny. Mimo to źle się dzieje, że jest tylko jedynym kandydatem, bo to świadczy o naszym słabym zainteresowaniu lokalną polityką. Najwidoczniej ludzie boją się brać odpowiedzialność za to, co dzieje się na ich terenie – mówi Anna Śledziewska, mieszkanka Skrbeńska.

(art)

  • Numer: 45 (522)
  • Data wydania: 09.11.10