Na sieć trzeba poczekać

Mieszkańcy gminy Lubomia w obliczu pojawiających się informacji o planach budowy sieci kanalizacyjnej coraz częściej pytają o termin budowy kanalizacji. - Skoro tyle się o tej sieci zaczyna mówić to mam nadzieję, że zostanie ona szybko wybudowana – mówi Michał Janek z Lubomi, który zwrócił się do nas z pytaniem o termin budowy sieci. Póki co trwa opracowywanie projektu jej budowy, który do końca roku powinien być ukończony. – Tym bardziej, że projektant już spóźnia się z terminem i zapłaci kary umowne. Do końca roku sprawa będzie jednak załatwiona. Po nowym roku powinniśmy mieć w ręku również pozwolenie na budowę – wyjaśnia Czesław Burek, wójt Lubomi.

 

 

O samym terminie rozpoczęcia budowy sieci trudno jednak cokolwiek powiedzieć. Wójt uzależnia datę rozpoczęcia prac od tego kiedy gminie uda się pozyskać środki zewnętrzne. Liczy na to, że sporą część kosztów budowy sieci sfinansuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Chodzi o budowę głównego kolektora sieci, łączącego Lubomię z Raciborzem. Miałby on sięgać do Grabówki. Koszt budowy odcinka o długości 6 km szacuje się na kwotę 6 mln zł. – Negocjacje z RZGW trwają. Jeśli zakończą się powodzeniem to kolektor mógłby zostać wybudowany już w przyszłym roku – mówi Czesław Burek. Tyle, że kolektor to tylko część niezbędnej infrastruktury. Resztę gmina będzie musiała wybudować sama.

 

 

W pierwszej kolejności gminni urzędnicy chcą skupić się na skanalizowaniu Lubomi i Grabówki. Jeśli uda się pozyskać środki na tę część inwestycji, wówczas gmina postara się o kolejne środki, potrzebne do budowy kanalizacji w Syryni. Nie muszą martwić się mieszkańcy przyszłych Nowych Nieboczów. Tu sieć powstanie w ramach tworzenia infrastruktury pod budowę nowego sołectwa. Na pewno kanalizacji nie będzie w Bukowie, bowiem to sołectwo nie spełnia warunku 120 mieszkańców na kilometr sieci, który trzeba spełnić składając aplikację o unijne środki na budowę sieci.

 

(art)