Na jubileusz zjechali byli nauczyciele

Panie pytały mnie czy można zorganizować jakieś spotkanie. I rzeczywiście oddźwięk był bardzo duży – mówi Jerzy Brzoza, dyrektor SP 1 w Pszowie. Na obchody przybyli m.in. samorządowcy, parlamentarzyści, kurator oświaty, absolwent placówki ks. prof. Jerzy Szymik czy Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów, która w przeszłości pracowała w tej szkole. W pszowskiej bazylice była msza za absolwentów. Potem odbyła się akademia w Miejskim Ośrodku Kultury. Goście poznali dorobek szkoły. Wreszcie wszyscy przeszli do podstawówki. Zwiedzili ją. W sali gimnastycznej czekał poczęstunek. – Rodzice upiekli ciasta, nauczyciele przygotowali 400 kanapek. Gości obsługiwali absolwenci. To było bardzo miłe – podkreśla Mirela Pośpiech, wicedyrektor. Jacek Sowa, nauczyciel, przygotował okolicznościowy kalendarz. Zdjęcia robił z balonu. 

 

Szkoła została oddana do użytku 6 października 1929 roku. Nosiła imię dra Michała Grażyńskiego. Budowa trwała nieco ponad dwa lata. Pierwszym kierownikiem był Ignacy Pradelok. Na czas wojny szkoła zawiesiła działalność. Wznowiła ją 28 maja 1945 roku. Kierownikiem został Michał Górniak, nowym patronem – kpt. Lucjan Szenwald. Górniak odbudował szkołę, salę gimnastyczną, uruchomił bibliotekę i świetlicę. Organizował co roku „Gwiazdkę dla biednych dzieci” i półkolonie z dożywianiem. Kiedy Pszów był dzielnicą Wodzisławia, szkoła stała na uboczu, mało kto interesował się nią z władz miasta. – Pamiętam to, bo pracowałem jeszcze jako wicedyrektor szkoły – wspomina Jerzy Brzoza. Usamodzielnienie Pszowa w 1995 roku dało impuls do unowocześnienia placówki. Była systematycznie remontowana, w 2007 roku przeszła gruntowną termomodernizację. W szczytowym okresie w SP 1 uczyło się 800 dzieci. Jeszcze pięć lat temu było ich 765, teraz ledwie 471. Wszystko z powodu niżu demograficznego. Szkoła stoi sportem. W latach 2006–7 mieściła się w dziesiątce szkół podstawowych woj. śląskiego w rywalizacji sportowej. Wśród placówek powiatu wodzisławskiego plasuje się na trzecim miejscu. Od trzech lat organizuje w MOK koncert charytatywny na rzecz chorych uczniów. Wpływy są na tyle konkretne, że wystarczają np. do ufundowania tygodniowego turnusu rehabilitacyjnego czy zakupu łóżka rehabilitacyjnego.

 

Tomasz Raudner