Niepełnosprawni uczniowienie doczekali się na policjantów

 Kilka dni wcześniej dyrekcja placówki poprosiła wodzisławskich policjantów o kontrolę stanu technicznego autobusu, który miał dowieźć niepełnosprawnych uczniów nad morze. Niestety nikt z policji się nie pojawił. – Interweniowaliśmy w komendzie, jednak poinformowano mnie, że nie ma możliwości wysłania choćby jednego funkcjonariusza – mówi Beata Rączka, dyrektorka SOSW. Z jej relacji wynika, że policjant poprosił ją, by sama sprawdziła stan techniczny pojazdu. – Porozmawiałam z kierowcami, którzy zapewnili mnie o sprawności pojazdu. Nic więcej nie mogłam zrobić – dodaje pani dyrektor.
 Ostatecznie autokar z godzinnym opóźnieniem odjechał bez policyjnej kontroli. – Na odjazd niepełnosprawne dzieci (w tym na wózkach) czekały półtorej godziny – relacjonuje jeden z rodziców. W tym czasie miejscowa policja pilnowała kibiców zgromadzonych na miejscowym stadionie. Odra Wodzisław podejmowała wówczas Cracovię Kraków.
 Co na to policja? Marta Czajkowska, rzecznik prasowy wodzisławskiej komendy zaprzecza jakoby dyrekcja szkoły zgłosiła wyjazd autokaru. Twierdzi, że jedynym zgłoszeniem jakie widnieje w dokumentach jest to dotyczące wyjazdu 22 maja. – Innych zgłoszeń kontroli w tym miesiącu z SOSW nie mamy odnotowanych – dodaje pani rzecznik.
Rafał Jabłoński