Burmistrz Pszowa: „Nie musieliśmy pytać mieszkańców”
Dlaczego nie było konsultacji społecznych? Zdaniem burmistrza wystarczy opinia radnych.
Burmistrz zdecydował o sprzedaży terenu po byłej dyskotece w centrum miasta. Liczy tym samym, że znajdzie się kupiec i powstanie w tym miejscu obiekt handlowy. Sprzeciwiają się temu lokalni kupcy, którzy wysłali do Marka Hawla swój protest. O sprawie pisaliśmy już kilka tygodni temu.
Burmistrz ustosunkował się do zawartych w piśmie pytań. W odpowiedzi możemy przeczytać, że szacowana kwota uzyskana ze sprzedaży terenu wyniesie ok. 2 mln 450 tys. zł (1 tys. zł za m2), natomiast roczny podatek wpływający do kasy miasta miałby wynieść ok. 52 tys. zł. Marek Hawel uważa także, że powstanie marketu nie oznacza likwidacji niewielkich punktów handlowych, czego przykładem mogą być inne miasta. Uważa ponadto, że wyburzenia dyskoteki domagali się mieszkańcy, a decyzji o sprzedaży terenu nie musiał z nimi konsultować. – Sprawa została omówiona z radnymi, którzy są przecież przedstawicielami mieszkańców – uważa burmistrz.
(raj)
Burmistrz ustosunkował się do zawartych w piśmie pytań. W odpowiedzi możemy przeczytać, że szacowana kwota uzyskana ze sprzedaży terenu wyniesie ok. 2 mln 450 tys. zł (1 tys. zł za m2), natomiast roczny podatek wpływający do kasy miasta miałby wynieść ok. 52 tys. zł. Marek Hawel uważa także, że powstanie marketu nie oznacza likwidacji niewielkich punktów handlowych, czego przykładem mogą być inne miasta. Uważa ponadto, że wyburzenia dyskoteki domagali się mieszkańcy, a decyzji o sprzedaży terenu nie musiał z nimi konsultować. – Sprawa została omówiona z radnymi, którzy są przecież przedstawicielami mieszkańców – uważa burmistrz.
(raj)
Najnowsze komentarze