Ekologia dla wielu za droga
Już po raz trzeci w Rydułtowach odbył się Piknik Ekologiczny
Organizatorem imprezy jest Zakład Gospodarki Komunalnej. W sobotę 25 kwietnia na płycie rynku swoje produkty prezentowali producenci kotłów ekologicznych, była wystawa rysunków przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych poświęcona ochronie środowiska, a także występy artystyczne najmłodszych mieszkańców Rydułtów. Pracownicy Wydziału Ekologii Urzędu Miasta na miejscu udzielali także informacji dotyczących programów, w których mieszkańcy mogą liczyć na dofinansowanie. Chodzi przede wszystkim o akcję ograniczenia niskiej emisji czy usuwanie azbestu.
– Dobrze, że piknik z roku na rok przyciąga coraz większą liczbę osób. Mam wrażenie, że jeśli chodzi o ekologię to w Rydułtowach jest z tym coraz lepiej. Wciąż jednak jest dużo do zrobienia. Dlatego im więcej się o tym mówi tym lepiej – mówi Kornelia Newy, burmistrz miasta.
Rydułtowy za swoje dotychczasowe działania proekologiczne otrzymywały już wyróżnienia. Niestety w tym roku słabo wypadnie kolejna edycja programu ograniczenia niskiej emisji. Choć miasto dofinansowuje zakup nowego kotła do centralnego ogrzewania niemal w 70 proc., chętnych do udziału zgłosiło się zaledwie 55. Tymczasem pieniędzy wystarczy na piece aż dla 80 chętnych. Prawdopodobnie wpływ na taki stan rzeczy ma wysoka cena ekogroszku.
– Tylko pamiętajmy, że nowe kotłownie to nie tylko oszczędność, ale także wygoda w użytkowaniu. Niestety z powodu tak małego zainteresowania w przyszłym roku program nie będzie kontynuowany. Mamy za to pomysł, aby dofinansować tych, którzy zdecydują się na solary – dodaje pani burmistrz.(j.sp)
– Dobrze, że piknik z roku na rok przyciąga coraz większą liczbę osób. Mam wrażenie, że jeśli chodzi o ekologię to w Rydułtowach jest z tym coraz lepiej. Wciąż jednak jest dużo do zrobienia. Dlatego im więcej się o tym mówi tym lepiej – mówi Kornelia Newy, burmistrz miasta.
Rydułtowy za swoje dotychczasowe działania proekologiczne otrzymywały już wyróżnienia. Niestety w tym roku słabo wypadnie kolejna edycja programu ograniczenia niskiej emisji. Choć miasto dofinansowuje zakup nowego kotła do centralnego ogrzewania niemal w 70 proc., chętnych do udziału zgłosiło się zaledwie 55. Tymczasem pieniędzy wystarczy na piece aż dla 80 chętnych. Prawdopodobnie wpływ na taki stan rzeczy ma wysoka cena ekogroszku.
– Tylko pamiętajmy, że nowe kotłownie to nie tylko oszczędność, ale także wygoda w użytkowaniu. Niestety z powodu tak małego zainteresowania w przyszłym roku program nie będzie kontynuowany. Mamy za to pomysł, aby dofinansować tych, którzy zdecydują się na solary – dodaje pani burmistrz.(j.sp)
Najnowsze komentarze