Sobota, 2 listopada 2024

imieniny: Bohdany, Tobiasza, Bohdana

RSS

Cicha podwyżka

03.03.2009 00:00
Radni w Radlinie mogą spać spokojnie. Ich diety rosną wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia. Tak od 6 lat. Podwyżek nie zatrzyma nawet recesja gospodarcza. Mogą to zrobić sami radni. Jest na to realna szansa. Nie tylko zatrzymanie podwyżek ale i obniżkę diet zapowiedział już przewodniczący rady Jacek Sobik.

Podczas sesji Rady Miejskiej burmistrz miasta Barbara Magiera poinformował radnych, że zobligowała kierowników podległych jej jednostek do ograniczania bieżących kosztów. – Kryzys jest faktem, więc lepiej zawczasu rozpocząć oszczędzanie – argumentuje pani burmistrz. 

Kontrowersyjna decyzja sprzed lat
Na tej samej sesji można się było dowiedzieć, że konieczność oszczędzania najwyraźniej nie dotyczy radnych. Obecni radni korzystają z pomysłu swoich kolegów sprzed 6 lat. Wpadli oni na pomysł, by wysokość diet  powiązać z najniższym wynagrodzeniem . Te jak wiadomo raczej nie spada, a wręcz przeciwnie, co jakiś czas stopniowo wzrasta.
 – Wówczas kwestia ta nie była bardzo dyskusyjna, bo minimalna pensja wzrastała tylko o kilka procent. Dopiero w ostatnich latach sprawa stała się kontrowersyjna – mówi Jacek Sobik, przewodniczący rady, który wówczas również pełnił tę funkcję. Jak sprawdziliśmy, pensja minimalna na początku 2003 roku wynosiła 800 zł. W ciągu 6 lat kwota ta wzrosła w sumie prawie o 60 procent. O tyle też w tym okresie wzrastały diety radnych z Radlina.

Mocno w górę
Uchwała, która obowiązuje od stycznia 2003 roku przewiduje, że radliński radny będzie otrzymywał 70 procent minimalnego wynagrodzenia za pracę. Czym ważniejsza funkcja tym wyższy procent. I tak przewodniczący komisji dostaje 90 procent, zaś przewodniczący komisji rewizyjnej 100 procent minimalnego wynagrodzenia. Przewodniczący rady może liczyć na 150 procent, a jego zastępca już tylko na 105 procent. Zgodnie z tym po ostatnich zmianach wynagrodzenia minimalnego (wzrosło z 1126 zł na 1276 zł) szeregowy radny w Radlinie dostaje co miesiąc 893 zł (podwyżka o 105 zł), wiceprzewodniczący komisji 1020 zł (podwyżka o 120 zł), przewodniczący komisji 1148 zł (wzrost o 135 zł), przewodniczący komisji rewizyjnej 1276 (wzrost o 150 zł), zastępca przewodniczącego rady 1340 zł (wzrost o 157 zł), zaś przewodniczący rady 1914 zł (wzrost o 225 zł).

Zrobiło się im wstyd
O podwyżce poinformował radny Henryk Rduch, który zwrócił się z wnioskiem o wycofanie tegorocznej podwyżki diet radnych. – Pod koniec 2002 roku rada zapewniła sobie stały dopływ gotówki. Trzeba z tym wreszcie skończyć – argumentuje Rduch. Jego zaskakującym wnioskiem rada zajmie się na kolejnej sesji. Jak się okazuje, nie będzie to jedyny wniosek. Już po sesji przewodniczący rady zapewnił, że na kolejnej sesji zaproponuje nowe rozwiązanie problemu diet radnych, tak by były one niższe. – Mogę zapewnić, że obniżka mojej diety wyniesie co najmniej 20 procent – mówi przewodniczący Jacek Sobik.

Diety radnych w innych miastach naszego powiatu

Pszów – szeregowy radny 257 zł, ale że takiego nie ma najniższa dieta wynosi 732 zł, przewodniczący rady – 1376 zł.
Rydułtowy – szeregowy radny 800 zł, przewodniczący rady 1600 zł.
Wodzisław – radny 1101 zł, przewodniczący rady – 1835 zł.
Powiat wodzisławski – szeregowy radny powiatowy 1370 zł, przewodniczący rady powiatu – 2420 zł.
Artur Marcisz

  • Numer: 9 (474)
  • Data wydania: 03.03.09