Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Koniec z łowieniem ryb

30.09.2008 00:00
Wędkarzy z Olzy zaskoczyła decyzja wójta o wypowiedzeniu dzierżawy na jeden ze zbiorników. Urzędnicy tłumaczą, że to wymóg związany z rozwojem gminy, która stawia na turystykę.

Wójt Gorzyc Piotr Oślizło zdecydował o wypowiedzeniu dzierżawy jednego ze zbiorników wodnych w Olzie Kołu Wędkarskiemu nr 111 „Olza”. Ta decyzja zaskoczyła wędkarzy. Kilkanaście dni temu jeden z nich zadzwonił do naszej redakcji, twierdząc, że wypowiedzenie umowy dzierżawy związane jest z kolesiostwem jakie panuje w Urzędzie Gminy. – Za całą tą sprawą stoi radny Marian Katryniok. Załatwił zbiornik swojemu koledze, który dzierżawi od gminy pole biwakowe w Olzie – mówił anonimowo wędkarz. Jak wyjaśnia, obaj  mieli startować do rady gminy. Marian Katryniok miał jednak przekonać biznesmena do odstąpienia od rywalizacji w zamian za korzystne załatwianie spraw urzędowych. – To kompletne bzdury. Nie mogliśmy razem startować do wyborów, bo on kandydował do rady powiatu – oburza się Marian Katryniok.

To zemsta
 Radny całą sprawę uważa za zemstę wędkarzy za zdarzenie z lutego tego roku. – Wówczas przyłapałem ich na nielegalnej wycince drzew wokół zbiorników wodnych. Sprawę zgłosiłem do wójta, a ten poinformował policję. Teraz mi się rewanżują za to – przekonuje Katryniok.
 Jak dodaje, zna dzierżawcę pola biwakowego w Olzie. Przyznaje też, że lobbował za tym, by przy polu powstało kąpielisko wodne z plażą. – Tylko wtedy ma sens istnienie tu w Olzie takiego ośrodka. I to niezależnie od tego, kto jest dzierżawcą ośrodka. Gdyby była nim inna osoba, też bym był za, bo chcę tylko i wyłącznie tego, by w naszej Olzie powstał fajny teren rekreacyjny – wyjaśnia Marian Katryniok.

Co z rybami?
 Faktem jest jednak, że wędkarze zostaną pozbawieni części terenów wodnych. – To prawda, że gmina wypowiedziała nam dzierżawę zbiornika w Olzie. Nie wiem co teraz zrobimy z rybami, które hodujemy tam od lat – mówi Stanisław Kubiniok, prezes koła z Olzy. W gminie odpowiadają, że wypowiedzenie obejmuje tylko jeden ze zbiorników. – Chodzi o zbiornik przylegający bezpośrednio do pola biwakowego. Zgodnie z zapisami umowy o dzierżawie wystąpiliśmy z sześciomiesięcznym terminem wypowiedzenia – mówi Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach.
Stawiają na turystykę
 Jak dodaje, wójt gminy podjął taką decyzję po zapoznaniu się ze stanowiskiem rady gminy, która zaaprobowała plan budowy obok pola biwakowego w Olzie kąpieliska wodnego. – Za tą decyzją nie stoi żadne kolesiostwo. Po prostu zgodnie ze strategią rozwoju gminy do 2010 roku ma tam zostać uruchomiona plaża i żeby zdążyć na czas, musimy w przyszłym roku rozpocząć tam prace. A żeby rozpocząć prace, musimy dysponować terenem – wyjaśnia Langrzyk. – Jesteśmy gminą, która stawia na turystykę – dodaje.
 Kto jednak zwróci wędkarzom koszty zarybiania stawu, który dzierżawili od wielu lat, nie wiadomo.

Artur Marcisz

  • Numer: 40, (452)
  • Data wydania: 30.09.08