Na tej wyspie warto być
Wyjazd do Danii był trzecią wyprawą harcerzy w tym roku. Na przełomie maja i czerwca byli w Londynie, gdzie uczestniczyli w obozie językowym, a w lipcu przebywali na obozie harcerskim w Kotlinie Kłodzkiej. Na Bornholm wyjechali 6 sierpnia. Pociągiem z Katowic dotarli do Kołobrzegu a dalej już promem. Na miejscu zamieszkali w bazie skautowej. – Pieniądze niezbędne do przygotowania przedsięwzięcia zarobiliśmy w okresie ubiegłorocznych świąt Bożego Narodzenia. W marketach pakowaliśmy zakupy. Zadowoleni klienci wrzucali do skarbonki pieniądze. Dzięki temu koszty wyjazdu były niewielkie – mówi Tadeusz Gwóźdź, organizator wyprawy. – Zawsze planujemy takie rzeczy z dużym wyprzedzeniem. Pomogli nam także państwo Stefania i Krzysztof Pawełkowie, którzy przygotowali nam rowery, a także Andrzej i Ilona Wojcierowscy. Na bezinteresowną życzliwość tych ludzi zawsze możemy liczyć – dodaje T. Gwóźdź.
Tam jest pięknie
Młodzież spisała się dzielnie. Najmłodszy z uczestników miał 11 lat. Cała 22-osobowa grupa na wyspie przejechała 580 km. Wszyscy zgodnie podkreślają, że na tej wyspie warto być. Rowerzysta w Danii traktowany jest zupełnie inaczej niż w Polsce. Na uwagę zasługują świetnie przygotowane trasy rowerowe oraz kultura kierowców. Oczywiście nie brakuje pięknych krajobrazów.
Czas na zlot skautów
Harcerski Klub Podróżnika „Róża Wiatrów” od października rozpoczyna przygotowania do przyszłorocznych przedsięwzięć. W planach jest Szwecja, a także po raz kolejny Londyn. Najwięcej uwagi członkowie klubu poświęcają na przygotowanie Zlotu Skautów Europy Środkowo-Wschodniej. Odbędzie się on na początku sierpnia 2008 r. w Chorzowie. Za organizację imprezy skupiającej około 3 tys. osób odpowiedzialny jest m.in. Tadeusz Gwóźdź, jako pełnomocnik komendanta Śląskiej Chorągwi do spraw zagranicznych.
– Mamy do zaproponowania kilka ciekawych pomysłów. Omówimy je już niedługo w międzynarodowym gronie i rozpoczniemy przygotowania – podkreśla T. Gwóźdź.
(raj)
Najnowsze komentarze