Uszy Hamana na słodko
Pomysłodawcami imprezy są nauczyciele Zespołu Szkół Ekonomicznych Witold Kacała i Izabela Głomb. Zajęcia dla uczniów poprowadzili członkowie Stowarzyszenia Czulent. Jest to niezależna grupa skupiająca młodych krakowskich Żydów i Żydówki.
– To nie mogła być zwykła lekcja historii. Chcieliśmy otworzyć tych młodych ludzi na inne kultury, pokazać inną perspektywę religijną. Zmusić ich, aby zadali sobie pytanie na temat własnej tożsamości, związków kultury polskiej z innymi – tłumaczy Daniela Malec z Czulentu.
Wspólne korzenie
O przenikaniu obu kultur na terenie Wodzisławia opowiadali Sławomir Kulpa i Justyna Orszulak, którzy prowadzili badania na ten temat.
– Jak wykazują źródła pisane, Żydzi pojawili się w Wodzisławiu w roku 1630. Potem następował stopniowy rozwój tej ludności. To oni wpłynęli na rozwój miasta – opowiada Sławomir Kulpa, archeolog.
Ludność żydowska, która napłynęła do nas z Czech i Niemiec była nośnikiem trendów zachodnioeuropejskich. Rozbudowywała centrum Wodzisławia. Po powstaniu w 1921 roku Żydzi opuścili miasto. Pozostały po nich jednak ślady, z których niewielu dzisiaj zdaje sobie sprawę. Budynek, w którym obecnie mieści się sklep Rossman był kiedyś synagogą, a cmentarz żołnierzy radzieckich miejscem spoczynku tutejszych Żydów.
Zupa z książki rabiego
Obchody Dnia Judaizmu zakończyły wspólne warsztaty kulinarne. Uczniowie klas gastronomicznych mieli okazję pod okiem członków stowarzyszenia Czulent przyrządzać popularne żydowskie potrawy. Była zupa czosnkowa z książki rabiego Lionela Blue, rodzaj zapiekanego bigosu, z kawałkami mięsa, cieciorką, kaszą gryczaną. Na deser zaserwowano homen taszn – uszy Hamana. Niewielkie trójkąty z kruchego ciasta wypełnione masa makową z bakaliami to deser podawany z okazji żydowskiego święta Purim.
– Takie spotkania uczą przełamywania stereotypów i poszerzają naszą wiedzę na temat innych kultur – mówiła Mirka Piechoczek, uczennica LE.
(j.sp)
Najnowsze komentarze