Zrobili bałagan i… poszli
Kanalizacja nie spełnia swojej roli.
Problem dotyczy mieszkańców kilku budynków przy ul. Wałowej i ul. Księżnej Konstancji. Trwa tutaj budowa kanalizacji. Woda deszczowa miała być odprowadzana do znajdującej się w pobliżu studzienki. Okazało się to niemożliwe. Owa studzienka usytuowana jest powyżej poziomu sąsiednich posesji i woda nie może do niej spływać. Zanim firma wykonująca roboty zorientowała się, że podłączenie do studzienki znajdującej się u sąsiada jest niemożliwe, pracownicy rozkopali kostkę brukową na moim placu. Zgodziłem się na inne rozwiązanie i usytuowanie drugiej studzienki już na moim terenie. Niestety i to nie dawało gwarancji na prawidłowe działanie kanalizacji. Bałagan więc pozostał a woda deszczowa spływa do kanalizacji sanitarnej. Pytam więc, po co ta kanalizacja? Przecież jest po staremu – denerwuje się Dariusz Prus. Mężczyzna dodaje, że ekipa budowlana przeniosła się już na sąsiednią ulicę.
Naczelnik Wydziału Inwestycji wodzisławskiego magistratu uspokaja. Prace nie zostały jeszcze zakończone – mówi Janina Szymecka-Pysz. Pewne rozbieżności pojawiły się na etapie projektowania. Projektant nie był w stanie przewidzieć wszystkich okoliczności. W budynkach jest wiele ujęć wody, które powstawały najczęściej bardzo dawno temu. Nikt tego nie zgłaszał. Stąd te problemy – twierdzi pani naczelnik. Dodaje, że w najbliższym czasie sprawa będzie uporządkowana – głównie dzięki zgodnej współpracy właścicieli budynków. Kanalizacja deszczowa poprowadzona będzie przez posesję jednego z sąsiadów i prawidłowo podłączona do kolektora. Prace już się rozpoczęły.
(raj)
Najnowsze komentarze