Król skata

Nie ma gier karcianych, których bym nie znał. Zawsze mi to lekko przychodziło - mówi o sobie Władysław Maziarczyk z Radlina-Głożyn. W tym roku odniósł wielki sukces sportowy. Zdobył tytuł mistrza Polski w skacie. Znakomity zawodnik jest dumą radlińskiego klubu skatowego SC Strażak Głożyny, w którym trenuje. Co ciekawe, w karty gra od dziecka, ale sportowo dość krótko, bo zaledwie od czterech lat. Z tego też powodu w środowisku skaciarzy jest prawdziwą sensacją. W ciągu roku bierze udział w wielu turniejach i zawodach.

 

Z żadnych zawodów do tej pory nie wrócił z pustymi rękami. W domu ma około sześćdziesięciu pucharów i statuetek. Wygrywa też inne trofea. Niedawno z jednego z turniejów przywiózł pół świni. Najcenniejszy w kolekcji to oczywiście puchar mistrza Polski. Ten tytuł jest ciężko zdobyć, bo trzeba przejść przez gęste sito wielu eliminacji. Pan Władysław znalazł się w finale wraz z osiemdziesięcioma najlepszymi zawodnikami z całego kraju. To jest loteria i szczęście, żeby wygrać - mówi mistrz. Mimo zdobytego tytułu wcale nie osiadł na laurach. Jak mówi, wiele jest jeszcze do zdobycia. 

 

W karty gra od zawsze. Talia trzydziestu dwóch kart nie ma dla niego tajemnic - mówi pan Władysław.  Do gry w klubie skatowym na Głożynach zachęcił go Adam Juraszek, który pomógł mu zaaklimatyzować się w świecie „szkaciorzy”. Władysław Maziarczyk jest jedynym karciarzem w swojej rodzinie. Do kart nie przekonali się jego dwaj synowie, czasem sięga po nie dla zabawy młodsza wnuczka, 1,5 - roczna Magda. Kto wie, może to ona przejmie talent po dziadku?

 

 

Największym osiągnięciem w minionym sezonie było wywalczenie mistrzostwa Polski przez zawodnika z naszego okręgu - Władysława Maziarczyka, który reprezentuje klub skatowy S.C. Strażak „Głożyny”. Nieco gorzej poszło naszej drużynie skaciarzy w Międzyokręgowych Mistrzostwach Polski. Nasi gracze zajęli ostatecznie szóste, przedostatnie miejsce. Na pociechę można wspomnieć, że w minionym roku byli wicemistrzami. Najlepiej na tegorocznych mistrzostwach zaprezentował się Edward Cisek, który indywidualnie uplasował się na drugiej pozycji. Pozostali zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań. W minionym sezonie awans do drugiej ligi uzyskały S.C. WOKiR Mszana oraz WOKiR Połomia. Do trzeciej ligi awansowały WOK Skrzyszów, LKS Górki Śl. oraz LKS Unia Turza Śl. W drugiej lidze LKS Górki znalazły się na piątej pozycji, natomiast S.C. Strażak Głożyny zajmuje dwunaste miejsce w tabeli. Z trzeciej ligi do klasy okręgowej spadły: TKKF Relaks oraz KS Niewiadom. W finale Pucharu Polski wystartowały 72 drużyny, w tym cztery z naszego okręgu. Szkoda, bo z pozostałych okręgów zgłosiły się do rozgrywek wszystkie zespoły. Na szczęście nasi gracze zaprezentowali się wyjątkowo dobrze. Grand Prix wygrał Krystian Balcar, a na drugiej pozycji był, podobnie jak wcześniej, Adam Juraszek. Trzecia lokata przypadła w udziale Marianowi Mrozkowi, na czwartym miejscu uplasował się Władysław Maziarczyk, piąte zdobył Jan Bura, a szóste Piotr Szczansny. W Mistrzostwach Indywidualnych naszego okręgu bezkonkurencyjny okazał się Krystian Balcar. Na drugim miejscu znalazł się Henryk Mainka, na trzecim - Andrzej Szwaigstil, czwartą pozycję wywalczył Jerzy Polnik, piątą - Józef Marcol, a szóstą - Henryk Pawera. W tym roku mistrzostwa Polski zostały przydzielone klubowi w Rogowie, gdzie prezesem jest Alojzy Huwer. Należy mu się pochwała. To on zorganizował dla startujących poczęstunek oraz dwanaście nagród w wysokości 600 zł dla dwunastu najlepszych zawodników i dwanaście nagród pieniężnych z wpisowego. Puchar Fair Play zdobył Aleksy Bąk. Na przełomie września i października odbyły się w Wiśle Mistrzostwa Europy. Wśród nagrodzonych zawodników znaleźli się także gracze z naszego okręgu: Ryszard Płaczek (za wygraną serię), Franciszek Knesz (za końcowe 66 miejsce w Europie), Adam Juraszek (za końcowe 116 miejsce w Europie) oraz Marian Kasparek (za końcowe 118 miejsce w Europie). W sumie z naszego okręgu w mistrzostwach Europy wzięło udział siedemnastu zawodników. Najlepszym graczem w naszym okręgu w minionym sezonie okazał się Krystian Balcar. Gratulujemy.

 

(izis)