Trzęsienie ziemi
Dla swoich miłośników Teatr Wodzisławskiej Ulicy przygotował kolejną ucztę. Tym razem na deskach miejscowego domu kultury młodzi aktorzy wystawili „Wesele” Wyspiańskiego.
Reżyser TWU - Dorota Nowak nie ukrywa, że przygotowanie spektaklu jest wielkim wyzwaniem. Przygotowania do „Wesela” prezentowanego w ubiegły piątek w wodzisławskim MOK-u trwały miesiąc. To prawdziwe trzęsienie ziemi. Największy problem stanowi zebranie wszystkich aktorów razem. Studiują na uczelniach całego kraju i musimy wybrać termin optymalny, tak by każdy mógł pojawić się w Wodzisławiu - mówi D. Nowak. Premiera „Wesela” w wykonaniu TWU odbyła się w kwietniu ubiegłego roku. Wydarzenie to miało się odbyć na dziedzińcu wodzisławskiego sądu, jednak przeraźliwe zimno pokrzyżowało organizatorom plany. Publiczność nie odeszła jednak z kwitkiem. Przedstawienie przeniesiono do auli Zespołu Szkół 14 Pułku Powstańców Śl. Po raz drugi kunszt aktorów TWU w tym przedstawieniu podziwiali uczniowie klas wieczorowych Zespołu Szkół Technicznych w Wodzisławiu. Od tego czasu w Teatrze pojawiły się nowe twarze, które świetnie poradziły sobie ze swoimi zadaniami. Potwierdzają to miłośnicy teatru obecni w MOK. Wielu z nich na to kulturalne „święto” czekało od dawna. Zadowolona z poziomu spektaklu jest także Dorota Nowak. Tym razem świetnie wykonaliśmy scenę finałową i nie zrobiliśmy tego błędu, który pojawił się na premierze. W spektakl bardzo lubię angażować publiczność jednak na premierze trochę przesadziliśmy. Przed sceną finałową aktorzy kilku osobom z publiczności rozdali kosy co wprowadziło sporo zamieszania. Tym razem finał był pełen powagi i skupienia - podsumowuje reżyser TWU.
„Wesele” Wyspiańskiego oraz „Dziady” Mickiewicza grane przez wodzisławski teatr już od 19 lat to sztandarowe pozycje TWU. Jeśli jesteśmy w stanie zagrać te dwie wielkie sztuki to tak naprawdę możemy zagrać wszystko. Myślę, że skoro sprostaliśmy tym zadaniom to możemy podjąć każde wyzwanie.
Ulica naszym teatrem
Teatr Wodzisławskiej Ulicy powstał w 1986 r. Pierwsze przedstawienie pt. „Uwaga człowiek” - inspirowane poezją Tadeusza Różewicza, odbyło się na ul. Kubsza w Wodzisławiu. „Pojawienie się TWU w mieście było szokiem. Były jakieś starcia z milicją, która interweniowała, gdy graliśmy na placach, dworcach, deptakach” - wspominają młodzi aktorzy. Najważniejsze przedstawienia to m.in. „Dziady”, „Iwona księżniczka Burgunda”, „Kartoteka” i „Śluby Panieńskie. TWU oprócz swoich stałych sympatyków ma także nowych, którzy cenią ten rodzaj sztuki. Wielu z nich unika wielkich sal teatralnych i wybiera ulice czy place miejskie by tam zetknąć się ze sztuką.
(raj)
„Wesele” Wyspiańskiego oraz „Dziady” Mickiewicza grane przez wodzisławski teatr już od 19 lat to sztandarowe pozycje TWU. Jeśli jesteśmy w stanie zagrać te dwie wielkie sztuki to tak naprawdę możemy zagrać wszystko. Myślę, że skoro sprostaliśmy tym zadaniom to możemy podjąć każde wyzwanie.
Ulica naszym teatrem
Teatr Wodzisławskiej Ulicy powstał w 1986 r. Pierwsze przedstawienie pt. „Uwaga człowiek” - inspirowane poezją Tadeusza Różewicza, odbyło się na ul. Kubsza w Wodzisławiu. „Pojawienie się TWU w mieście było szokiem. Były jakieś starcia z milicją, która interweniowała, gdy graliśmy na placach, dworcach, deptakach” - wspominają młodzi aktorzy. Najważniejsze przedstawienia to m.in. „Dziady”, „Iwona księżniczka Burgunda”, „Kartoteka” i „Śluby Panieńskie. TWU oprócz swoich stałych sympatyków ma także nowych, którzy cenią ten rodzaj sztuki. Wielu z nich unika wielkich sal teatralnych i wybiera ulice czy place miejskie by tam zetknąć się ze sztuką.
(raj)
Najnowsze komentarze