Kolejne zwycięstwo dziewcząt

W pierwszym secie od początku zaznaczyła się przewaga przyjezdnych. Gwardia prowadziła kilkoma punktami i przy stanie 24:20 miała piłkę setową. Jednak wrocławianki nie wygrały tej partii. Na zagrywkę poszła Aleksandra Hecht i jej trudne serwy pozwoliły wodzisławiankom zdobyć sześć punktów pod rząd i objąć prowadzenie w meczu. Hecht zdobyła dwa punkty bezpośrednio z zagrywki, resztę zrobił dobrze ustawiony blok MKS-u. W drugim secie wyrównana walka trwała do stanu 20:20. Końcówka należała do drużyny z Wodzisławia - trudne zagrywki Katarzyny Bartlak sprawiały siatkarkom Gwardii problemy z odbiorem. Prowadząc w meczu 2:0 i w trzecim secie 14:9 młode siatkarki MKS-u zbyt szybko uznały, że pojedynek jest wygrany. Rozluźnienie się zemściło, bo w jednym ustawieniu straciły 10 punktów i zrobiło się 14:19. Przyjezdne wygrały również następną partię i wyrównały stan meczu. Doszło więc do tie-breaka. W piątym decydującym secie oba zes-poły szły łeb w łeb do stanu 9:9. Potem MKS objął prowadzenie 11:9, ale wrocławianki zdobyły trzy punkty pod rząd. Wtedy w polu zagrywki stanęła Natalia Tomaszewska, jej serwy okazały się dla rywalek trudne do odebrania. Po dwóch autowych atakach Gwardii mecz się zakończył zwycięstwem MKS-u.
 
Cały zespół grał dobrze - mówi trener Brzezinka Na swoją pozycję środkowej z poprzedniego sezonu powróciła Sabina Wieczorek, co przyniosło efekt w postaci dobrej gry blokiem. To druga kolejna nasza wygrana. Runda rewanżowa zaczyna się dla nas pomyślnie. Nie tracimy kontaktu z grupą drużyn środka tabeli.
 
MKS Eltomont Wodzisław - Gwardi Wrocław 3:2 (26:24, 25:20, 15:25, 19:25, 15:12). MKS: Szajor, Bartlak, Wilzcek, Cichoń, Hecht, Tomaszewska - Zalewska (libero), Jasińska, Matusiak, Nosiadek.

(jak)