Barbórka radoszowików
W sobotę, po uroczystej mszy, odbyło się doroczne spotkanie z okazji górniczego święta. Uczestniczyło w nim około czterdziestu radoszowików, głównie emerytów kopalni Ryduł-towy i nieistniejącej juz kopalni „Ignacy”. Goście zjedli świąteczny obiad, poźniej wspominali dawne czasy, wspólnie śpiewali też biesiadne piosenki. Uroczystość odbyła się w przykościelnym „Radoszowiku”. Sala, gdzie odbywało się spotkanie była udekorowana w nietypowy sposób. Główną dekorację stanowiły skrzyżowane łopata i kilof, nad którymi górowała czapka z białym pióropuszem. Oznacza to, że nawet czasach biznesu, które symbolizuje ta czapka, wciąż podstawą górnictwa są stare narzędzia łopata i kilof. Praca na kopalni wymaga wzajemnego zaufania zarówno tych, co są u góry, jak i tych na dole. I tak jest od wielu lat, to się nie zmienia - tłumaczyli górnicy z Radoszów.
(izis)
Najnowsze komentarze