Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Rozśpiewane „Gospodynki”

07.12.2004 00:00
Swoje dziesięciolecie obchodziła grupa śpiewacza „Gospodynki” z Krostoszowic. Podczas uroczystego spotkania zorganizowanego z tej okazji w ciekawej formie przedstawiono działalność zespołu, życzenia składali przedstawiciele władz gminy Godów oraz Wiejskiego Ośrodka Kultury w Skrzyszowie.
Specyfiką „Gospodynek” jest to, że w swoim repertuarze mają wiele starych piosenek, które przetrwały w pamięci starszych mieszkańców wsi.
 
Nie są to piosenki książkowe, ale zbierane w lokalnym środowisku - mówi Olga Mendrek, która kieruje zespołem. Mamy świadomość, że stare piosenki są wartościowe, warto je zbierać i śpiewać. Krostoszowice leżą niedaleko granicy, w oddaleniu od wielkich ośrodków miejskich. Przetrwała tu bardzo piękna śląska gwara, wiele starych piosenek. Żałuję, że tak późno zaczęła się akcja ich zbierania. Dzięki współ-czesnej technice jest to dużo łatwiejsze niż kiedyś - nie trzeba tworzyć zapisu nutowego, można nagrać piosenkę na magnetofon. Umawiam się z najstarszymi mieszkańcami, biorę kawę i często efektem takich wizyt są perełki, które dalej opracowuję. Są to miejscowe, oryginalne utwory, ciągle się jeszcze znajdują piosenki, które zostały prawie zapomniane. Zespół pod nazwą „Gospodynki” istniał w Kros-toszowicach w latach 70. XX wieku, potem przestał działać. W 1994 r. zrodziła się inicjatywa jego reaktywowania, zachęcał do tego ówczesny wójt Ludwik Piechaczek. W obecnym zespole jest wiele osób z poprzedniego.
 
Podczas spotkania z okazji dziesięciolecia każda z „Gospodynek” opowiadała o najważniejszych wydarzeniach w życiu zespołu w każdym roku. Te opowieści przeplatane były piosenkami, które zostały nagrodzone lub zyskały największą popularność. Odrodzone „Gospodynki” po raz pierwszy wystąpiły na Górze Świętej Anny podczas wycieczki, zorganizowanej przez gminę.  W 1996 r. zespół uzyskał wyróżnienia podczas „Wici Folklorystycznych” w Chorzowie oraz Wodzisławskich Spotkań Folklorystycznych. Rok później zajął 3. miejsce w Wodzisławiu za jedną ze swoich starych piosenek „Białe róże”. W kolejnych latach nagradzane były też inne takie utwory - „Rybka” czy „Ballada o świętej Dorocie”. „Gospodynki” występowały podczas różnorodnych imprez organizowanych na terenie gminy, takich jak dożynki transgraniczne, przeglądy zespołów śpiewaczych, spotkania opłatkowe czy uroczystości kościelne - m.in. jubileusz 25-lecia kapłaństwa ks. Jana Bracika, proboszcza krostoszowickiej parafii. Nawet wypadek Olgi Mendrek nie spowodował poważniejszych perturbacji w pracy zespołu. Gdy z nogą w gipsie nie mogła się poruszać, koleżanki przychodziły na próby do jej domu.
 
Tego dziesięciolecia by nie było, gdyby nie wasz trud - mówił wójt Józef Pękała. Macie swój oryginalny styl, głównie dzięki pani Mendrek, która jest duszą zespołu.
 
Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tworzeniu zespołu w Krostoszowicach - wspominał były wójt Godowa Ludwik Piechaczek. Pierwsze spotkanie odbyło się w salkach u proboszcza. Potem znalazło się pomieszczenie dla zespołu w restauracji, ale chłopom dogryzali, że mu baba chodzi do szynku - żartował. - Trzeba więc było znaleźć inny lokal w budynku szkolnym.
 
Z okazji dziesięciolecia przygotowana została wystawa prezentująca najważniejsze wydarzenia i osiągnięcia „Godpodynek”. Podczas spotkania nie zabrakło wspólnego śpiewania.

(jak)
  • Numer: 50 (254)
  • Data wydania: 07.12.04