Telekpina
Barbara Mądry z Pszowa od lat jako inwalidka korzystała ze zniżek abonamentowych, oferowanych przez Telekomunikację Polską S.A. 32 lata temu w wyniku wypadku na motorze niemal całkowicie straciła wzrok. Niestety, od kilku miesięcy firma lekceważy jej uprawnienia i co miesiąc przysyła zawyżone rachunki. Mimo jej interwencji i zapewnień ze strony TP S.A., że błąd zostanie naprawiony, sytuacja nie ulega zmianie. „To absurd, oni myślą, że jak osoba nie widzi to mogą jej podstawić pod nos wszystko i zapłaci. Na tym przykładzie widać jak Telekomunikacja traktuje osoby niepełnosprawne” - denerwuje się opiekun pani Barbary - Leonard Mańka.
17 lipca pani Barbara otrzymała rachunek, na którym widniała tzw. zniżka inwalidzka (17,50 zł), jednak już ten z 11 sierpnia takowej nie uwzględniał. Ponadto nakazano zapłacić klientce abonament za okres od 27 (moment przeniesienia telefonu) do 31 lipca oraz wnieść opłatę za prezentację numeru mimo tego, że obie te płatności uregulowane były już przed miesiącem. Po interwencji właścicielki telefonu przy kolejnym rachunku (faktura z 15 września) odliczono zarówno zniżkę jak i podwójnie pobrany abonament. Ku zdziwieniu kobiety zapomniano natomiast o kwocie pobranej dwukrotnie za prezentację numeru, a co gorsza przysłany równocześnie rachunek ponownie nie uwzględniał zniżki. Nic z tego nie rozumiem. Przysyłają mi faktury korygujące, tym samym przyznają się do błędu, a mimo wszystko podobne rzeczy robią po raz kolejny. Na tym się nie skończyło. Interweniowałam 21 października. Zapewniano mnie na „błękitnej linii”, że problem się więcej nie powtórzy. Nic podobnego. Uwzględniono korektę z poprzedniego miesiąca i jednocześnie 12 listopada przysłano rachunek ponownie bez zniżki. Ileż to można wytrzymać? - denerwuje się Barbara Mądry.
Nie uznali choroby
Okazuje się, że bałagan w rachunkach TP S.A. to nie jedynym problem, z którym przyszło się zmierzyć niepełnosprawnej kobiecie. Na pierwszą próbę nerwów firma, o której mowa wystawiła ją już dużo wcześniej. Ze względu na niezrozumiałe wymagania, przez pewien okres czasu kobieta nie mogła skorzystać ze zniżek abonamentowych mimo tego, że uznano ją za osobę niepełnosprawna już w 1974 r. „Mam przyznaną I grupę inwalidzką i tę samą kategorie niepełnosprawności ze względu na ogólny stan zdrowia. W pewnym momencie Telekomunikacja przestała honorować zaświadczenia zusowskie. Uznano, że jeżeli mam I grupę ze względu na ogólny stan zdrowia to zniżki nie otrzymam. Zapomniano jednak o tym, że I grupę przyznano mi także ze względu na wzrok. Musiałam ponownie stawać przed komisją i w listopadzie ubiegłego roku zniżkę przywrócono.
Telekomunikacja Polska S.A. odpowiada
Zbigniew Drohobycki, rzecznik prasowy TP S.A.
Przyczyną problemu, jaki dot-knął czytelniczkę było nieprawidłowe wprowadzenie do systemu rozliczeniowego informacji o przysługujących pani Mądry zniżkach. Nasi pracownicy poprawili błędny zapis i problem nie będzie już się pojawiał. Dokonano także korekty rozliczeń na koncie klientki. W wyniku przeprowadzonych rozliczeń pani Mądry otrzyma w przyszłym miesiącu faktury korygujące zamykające sprawę. Po interwencji dziennikarza pracownicy TP skontaktowali się już z klientką, przekazali wyjaśnienie na temat sposobu załatwienia sprawy oraz przeprosili za zaistniałe kłopoty.
Należy dodać, że mimo braku przepisów nakładających taki obowiązek, TP nieprzerwanie i dobrowolnie udziela rabatów w opłatach za usługi telekomunikacyjne (50% opłaty instalacyjnej i 50% abonamentu) dla jednej linii telefonicznej abonowanej przez klienta spełniającego kryteria, na podstawie których orzeka się o znacznym stopniu niepełnosprawności narządu wzroku lub słuchu i mowy. Tylko w ciągu 2003 roku, TP przeznaczyła na ulgi dla niepełnosprawnych ok. 15.000.000 zł (13.600.000 z tytułu ulgi za abonament i 1.600.000 na ulgi za podłączenie niepełnosprawnym linii telefonicznych). Według danych za rok 2003, blisko 75 tysięcy klientów TP stanowiły osoby niepełnosprawne, z których zdecydowana większość korzystała z oferowanych im ulg. Ponoszone przez TP koszty z tego tytułu nie są w żaden sposób odliczane od podatku VAT. Nie można także traktować ich jako darowizny.
Rafał Jabłoński
Nie uznali choroby
Okazuje się, że bałagan w rachunkach TP S.A. to nie jedynym problem, z którym przyszło się zmierzyć niepełnosprawnej kobiecie. Na pierwszą próbę nerwów firma, o której mowa wystawiła ją już dużo wcześniej. Ze względu na niezrozumiałe wymagania, przez pewien okres czasu kobieta nie mogła skorzystać ze zniżek abonamentowych mimo tego, że uznano ją za osobę niepełnosprawna już w 1974 r. „Mam przyznaną I grupę inwalidzką i tę samą kategorie niepełnosprawności ze względu na ogólny stan zdrowia. W pewnym momencie Telekomunikacja przestała honorować zaświadczenia zusowskie. Uznano, że jeżeli mam I grupę ze względu na ogólny stan zdrowia to zniżki nie otrzymam. Zapomniano jednak o tym, że I grupę przyznano mi także ze względu na wzrok. Musiałam ponownie stawać przed komisją i w listopadzie ubiegłego roku zniżkę przywrócono.
Telekomunikacja Polska S.A. odpowiada
Zbigniew Drohobycki, rzecznik prasowy TP S.A.
Przyczyną problemu, jaki dot-knął czytelniczkę było nieprawidłowe wprowadzenie do systemu rozliczeniowego informacji o przysługujących pani Mądry zniżkach. Nasi pracownicy poprawili błędny zapis i problem nie będzie już się pojawiał. Dokonano także korekty rozliczeń na koncie klientki. W wyniku przeprowadzonych rozliczeń pani Mądry otrzyma w przyszłym miesiącu faktury korygujące zamykające sprawę. Po interwencji dziennikarza pracownicy TP skontaktowali się już z klientką, przekazali wyjaśnienie na temat sposobu załatwienia sprawy oraz przeprosili za zaistniałe kłopoty.
Należy dodać, że mimo braku przepisów nakładających taki obowiązek, TP nieprzerwanie i dobrowolnie udziela rabatów w opłatach za usługi telekomunikacyjne (50% opłaty instalacyjnej i 50% abonamentu) dla jednej linii telefonicznej abonowanej przez klienta spełniającego kryteria, na podstawie których orzeka się o znacznym stopniu niepełnosprawności narządu wzroku lub słuchu i mowy. Tylko w ciągu 2003 roku, TP przeznaczyła na ulgi dla niepełnosprawnych ok. 15.000.000 zł (13.600.000 z tytułu ulgi za abonament i 1.600.000 na ulgi za podłączenie niepełnosprawnym linii telefonicznych). Według danych za rok 2003, blisko 75 tysięcy klientów TP stanowiły osoby niepełnosprawne, z których zdecydowana większość korzystała z oferowanych im ulg. Ponoszone przez TP koszty z tego tytułu nie są w żaden sposób odliczane od podatku VAT. Nie można także traktować ich jako darowizny.
Rafał Jabłoński
Najnowsze komentarze