W towarzystwie podróżników

Od pięciu lat stowarzyszenie organizuje „Wakacje ze sztuką i przygodą”, czyli letnie obozy artystyczne. Pierwszym był „Adapciak”, pierwotnie adresowany do studentów z Krakowa i Gdańska. Tak się zdarzyło, że zamiast nich przyjechali ludzie z Raciborza. Było świetnie. Po tym obozie wstąpiła w nas taka energia do działania, że postanowiliśmy założyć stowarzyszenie - wspomina Dawid. Z czasem do „Adapciaka” dołączyli adresowaną do dzieci „Zgraję”. W reszcie w wakacyjnej ofercie znalazł się też obóz konny „W siodle”, spływ kajakowy „Dzika Brda” oraz „Adapter”, podczas którego w tym roku realizowany był polsko - niemiecki projekt „Natura”. A ten z kolei stanowił kontynuacje zeszłorocznej działalności. Współpracowali przy nim rzeźbiarze z niemieckiego stowarzyszenia Lebensfluss (tłum. rzeka życia) wspólnie z artystami z Polski.
 
„GRUPA ROSYNANT” podczas obozów nie marnuje czasu. Oferuje młodzieży warsztaty artystyczne (m.in. teatralne, plastyczne, taneczne, bębniarskie), prowadzone przez doświadczonych instruktorów. „Całodobowe rozmowy pod drzewem”, „luz, blues i święty spokój” czy „rzemiosło indiańskie”, to tylko niektóre z proponowanych atrakcji. Do tego dochodzą jeszcze piesze wędrówki, spływy kajakowe i lekcje jazdy konnej. Zeszłoroczny projekt „Natura” spotkał się z uznaniem nadzorującej go fundacji

 

Polsko - Niemiecka Wymiana Młodzieży. Z tego powodu Dawid został zaproszony do Brukseli na podróż studyjną pn: „Myśleć: Europa”, połączoną z prezentacją projektu na międzynarodowym forum.

 

(Adk)