Wstrząsnęli Kędzierzynem

Cieszę się, że zdobyliśmy historyczne punkty w Polskiej Lidze Siatkówki - mówił po meczu trener Dariusz Luks. Chcę pochwalić całą drużynę za ambicję, za to, że wykonali dobrze wszystkie zadania taktyczne. Zagraliśmy dobrze i udało nam się wygrać w jaskini lwa, jaką jest kędzierzyńska publiczność i ta hala. Gratuluję też postawy zespołowi z Kędzierzyna, widać, że się zgrywa i sprawi jeszcze niejedną niespodziankę. Trzeba dalej spokojnie pracować, tak jak my to robimy w Radlinie. Nie jesteśmy krezusami tej ligi, ale takie niespodzianki cieszą. Taki jest sport, nie jest to komputer, który można nastawić, że zespół teoretycznie mocniejszy musi wygrać ze słabszym. Myśmy sprawili dzisiaj miłą niespodziankę kibicom z Radlina.
 
Teoretycznie powinniśmy wygrać, ale gdy oglądałem wideo meczu z Sosnowcem widziałem, że Radlin gra dobrze - stwierdził trener Mostostalu Rastislav Chudik. Zawodnicy z Sosnowca sami mówili, że mieli trochę szczęścia, że wygrali w Radlinie. Ale my u siebie powinniśmy wygrać. Radlin grał bardzo dobrze  środkiem a my bez środka nie mamy szansy grać.
 
Po zwycięstwie nad Mostostalem Górnik opuścił ostatnie miejsce w tabeli, które zajmował po porażkach z czterema obecnie najlepszymi zespołami PLS. Teraz przeciwnicy będą z niższej półki a drużyna z meczu na mecz się rozgrywa w czym należy upatrywać szansy na kolejne punkty. W najbliższy piątek o godz. 17.00 Górnik podejmuje w Boguszowicach AZS Nysa. Mecz z głównym rywalem w walce o utrzymanie się w ekstraklasie z pewnością będzie bardzo trudny, doping własnych kibiców, którzy wykazali się wspaniałą postawą w Kędzierzynie powinien pomóc zawodnikom w odniesieniu kolejnego zwycięstwa.
 
Mostostal Azoty Kędzierzyn-Koźle - Górnik Radlin 1:3 (20:25, 21:25, 25:16, 20:25). Mostostal: Lipiński, Gromadowski, Januszkiewicz, Augustyn, Vartovnik, Serafin - Musielak (libero), Šramek, Olejniczak, Kozłowski; Górnik: Grygiel, Lisiecki, Domonik, Szabelski, Lip, Pęcherz - Dohnal (libero), Sobczyński, Barteczko, Fijoł, Musiolik.

(jak)