Wtorek, 24 grudnia 2024

imieniny: Adama, Ewy, Zenobiusza

RSS

Tysiące długów

09.11.2004 00:00
Wodzisławskie władze oficjalnie poinformowały, ile klub sportowy Odra Wodzisław winien jest miastu. Ireneusz Serwotka, prezes klubu i zarazem miejski radny, był zaskoczony, że spotkanie na temat zadłużenia odbyło się bez jego udziału.
Temat wywołał na ostatniej sesji Rady Miasta radny Aleksander Żabicki, który złożył w tej sprawie interpelację. W odpowiedzi na to Jan Serwotka, wiceprezydent Wodzisławia przygotował dla dziennikarzy materiał, z którego wynika, że klub sportowy zalega miastu ze spłatą znacznych sum. Zadłużenie można podzielić na trzy grupy, zaległości z tytułu rozliczenia opłat za parkingi w okresie od września 2001 do września 2002, zobowiązania za korzystanie ze stadionu MOSiR-u, a konkretnie za media w okresie od stycznia 1998 do września 1999 i zobowiązania za dzierżawę parkingów - wyliczył J. Serwotka.
 
Pierwsza kwota jest najwyższa, to 243 tys. 382 zł oraz narosłe odsetki  w wysokości 81 tys. zł. Spłata jest na razie odroczona ze względu na trwający spór, dotyczący płatności podatku VAT za miejsca postojowe. 25 września 2002 r. ówczesny Zarząd Miasta podjął uchwałę o odroczeniu terminu spłaty i zaprzestaniu naliczania odsetek - poinformował wczoraj dziennikarzy Jan Serwotka. Obecnie czekamy na decyzję Urzędu Skarbowego, kto komu ile jest winien. Zgodnie z decyzją NIK-u od miejsc postojowych powinien być naliczany VAT - dodał. 

Druga kwota za korzystanie ze stadionu to 70 tysięcy zł, z czego połowa to należność, a druga część to odsetki. Na początku tego roku klub zobowiązał się do płacenia, ale miesięczne spłaty były mniejsze niż wcześniej ustalone. Trzecia kwota w relacji z pozostałymi jest niewielka - to 2 tys. zł.
 
Pomiędzy klubem a magistratem krąży korespondencja w sprawie zadłużenia i uregulowania należności. Są to znaczne sumy, ale nie dopuścimy do przeterminowania spłat, sytuacja jest trudna, ale nawet gdyby to groziło załamaniem finansowym Odry i oskarżeniami musimy powiedzieć całą prawdę i walczyć o to, co miastu się należy - zapowiedział Jan Serwotka.
 
Ireneusz Serwotka - prezes MKS-u Odra Wodzisław od nas dowiedział się o konferencji prasowej na temat zadłużenia klubu wobec miasta. Jestem tym zszokowany, że nikt nas nie zaprosił na to spotkanie. Jak można mówić o kimś, bez niego? Widać te 75 metrów, które dzieli oba budynki klubu i miasta to za daleko, żeby nas o tym poinformować - nie krył zdenerwowania prezes Serwotka.
 
Temat ten będziemy kontynuować w następnym numerze Nowin Wodzisławskich.

(izis)
  • Numer: 46 (250)
  • Data wydania: 09.11.04