Wtorek, 21 maja 2024

imieniny: Kryspina, Wiktora, Jana

RSS

Burza po karnym

07.09.2004 00:00
Czy zawodnik Gwiazdy Skrzyszów był faulowany w polu karnym, czy nie? Długo jeszcze po meczu dyskutowali na ten temat kibice i działacze sportowi Startu Mszana, którzy w sobotnie popołudnie musieli przełknąć gorycz porażki z Gwiazdą Skrzyszów.
Przed swoją publicznością drużyna Startu przegrała 0:2. Na mecz przyszło wielu miejscowych kibiców, przyjechali także fani z sąsiedniego Skrzyszowa.  Nie tak jednak mieszkańcy Mszany wyobrażali sobie derbowe sppotkanie. Mogliby zremisować dla zgody - mówili.
 
Burzę wywołał karny podyktowany przez sędziego za faula na zawodniku Gwiazdy. Gości wykorzystali szansę i bez trudu zdobyli pierwszą bramkę. Strzał „z wapna „ egzekwował Damian Gabryś. Kolejnego gola strzelił w drugiej połowie Marcin Mazurek, zawodnik pozyskany w tym sezonie z Płomienia Połomia.
 
W następnej kolejce Start spotka się w meczu derbowym z Połomią, a Gwiazda zmierzy się u siebie na boisku z Górnikiem Radlin.
 
Jerzy Wolny, trener Gwiazdy Skrzyszów
„W tym meczu spotkały się równe sobie drużyny, jednak uważam, że myśmy wkorzystali więcej sytuacji bramkowych i więcej takich sytaucji stworzyliśmy. Wcześniej przegraliśmy z Połomią 1:0, Płomień rozegrał bardzo dobry mecz. Teraz z kolei my byliśmy bardziej skuteczni. Czy ten wynik jest sprawiedliwy? Trudno powiedzieć. Nie chcę oceniać decyzji sędziego, bo przecież obserwowałem całą sytuację z odległości kilkudziesięciu metrów. Arbiter był bliżej i z pewnością lepiej widział, co się stało.
 
Zbigniew Gawełczyk, trener Startu Mszana
Cóż mogę powiedzieć po takim meczu? Wolałbym nic nie mówić i zostawić to bez komentarza. W takich sytuacjach milczenie jest złotem. Wiadomo, że zawsze gramy o zwycięstwo, truizmem jest pytanie czego się spodziewaliśmy. Ale na pewno nie takiego przbiegu gry. Na wszystkim zaważył ten rzut karny podyktowany, moim zdaniem, niesłusznie. To zdarzenie w polu karnym nie kwalifikowało się do takiej decyzji sędziego. A właśnie ten rzut wpłynął na przebieg dalszej części gry. Nie twierdzę, że Skrzyszów miał tego spotkania nie wygrać, ale uważam, że ten karny wypaczył dalszą ciąg spotkania.
 
(izis)
  • Numer: 37 (241)
  • Data wydania: 07.09.04