środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Prezydent na urodzinach

27.07.2004 00:00
Regularne spożywanie posiłków oraz całkowita abstynencja od alkoholu i papierosów, to recepta na zdrowie Augustyna Spandela, który obchodził swoje 90 urodziny.
Jubilat jest rodowitym wodzisławianinem. Obecnie z córką Urszulą mieszka przy ul. Skrzyszowskiej, natomiast jego rodzinny dom przed wojną znajdował się w miejscu dzisiejszej biblioteki głównej. Ma dwóch synów, Jerzego i Mariana oraz dwóch wnuków i jedną wnuczkę. Doczekał się także dwóch prawnuków i tyle samo prawnuczek. Augustyn Spandel ukończył szkołę podstawową w Wodzisławiu oraz gimnazjum niemieckie w Rybniku. Matka chciała zapisać mnie do szkoły polskiej. Pojechaliśmy do Rybnika i jeden z członków komisji oceniającej stwierdził, że skoro ojciec walczył we Francji jako żołnierz niemiecki, to nie może być inaczej, tylko powinienem zapisać się do szkoły niemieckiej - opowiada jubilat. W 1938 r. trafił do Polskiej Służby Wojskowej, a rok później rozpoczął pracę w Urzędzie Telekomunikacyjnym, gdzie łącznie przepracował 40 lat. W 1941 r. ożenił się z Czeszką z Bohumina, Leopoldyną Danek, a w lutym 1942 r. jako Ślązaka wcielono go do armii niemieckiej. Zaraz potem trafił do radzieckiej niewoli, którą opuś-cił w październiku 1945 r. Pracowałem w radzieckich łagrach. Więźniów podzielono na 10 grup narodowościowych i muszę powiedzieć, że jako Polak byłem dobrze traktowany. Mieliśmy pewne przywileje - wspomina pan Augustyn. Jak mówi jego córka Urszula, ojciec w dalszym ciągu interesuje się życiem politycznym i społecznym kraju oraz regionu. Bardzo dużo czyta, czego dowodem jest nagroda przyznana przez miejscowych bibliotekarzy za liczbę wypożyczonych książek - podkreśla córka. Dodaje także, że ojciec jest bardzo wymagający, na pierwszym miejscu zawsze stawia dobro swoich dzieci i całej rodziny. Nie ukrywa również, że jest to człowiek, z którego warto brać przykład.
 
Augustyn Spandel mimo podeszłego wieku nie narzeka na brak zdrowia. Nie paliłem papierosów i nie piłem alkoholu - tłumaczy jubilat. Jego bardzo dobra kondycja fizyczna to również zasługa córki, która regularnie przygotowuje po-siłki z minutową dokładnością.

(raj)
  • Numer: 31 (235)
  • Data wydania: 27.07.04