Niedziela, 29 grudnia 2024

imieniny: Dawida, Tomasza, Gosława

RSS

Widmo kryzysu

11.05.2004 00:00
Szósta z rzędu porażka „Rekinów” w tym sezonie stała się faktem. Tym razem Polonia Budlex Bydgoszcz rozprawiła się z głównym rywalem w walce o utrzymanie się w Ekstralidze aż 59:31. Do zakończenia rundy zasadniczej pozostało jeszcze czternaście kolejek. Jednak wyniki sportowe niektórych zawodników ekipy „Rekinów” pozwalają przypuszczać, że drużynę rybnicką dotknął kryzys i w tej sytuacji władze klubu muszą wszystko uczynić, aby się nie pogłębiał.
Do grodu nad Brdą po jedenastu latach przerwy zawitali Rybniczanie i mimo bojowych nastrojów, nie potrafili sobie poradzić na bydgos-kim torze, przegrywając wysoko 31:59.
 
Spotkanie miało zdecydowanie jednostronny przebieg, co nie oznacza jednak, iż było nudne. Kibicom zgromadzonym na stadionie mogły się jedynie mniej podobać pierwsze biegi, kiedy to na twardym torze było mało walki. W dalszej części zawodów tor się jednak „odsypał”, co sprawiło, że pojawiła się szansa atakowania po jego zewnętrznej części. Zawodnicy zaczęli zacięcie walczyć o każdy punkt, a pojedynki bydgoszczan z Markiem Loramem były esencją speedway’a.
 
W pierwszym biegu dość szczęśliwie gospodarze wygrali 5:1. Defekt na drugiej pozycji miał Łukasz Romanek. Jak się później okazało, nie był to koniec pecha tego zawodnika, który przez całe zawody borykał się z problemami sprzętowymi. Kolejne dwa biegi to dwukrotne wygrane Polonistów w stosunku 4:2.
 
Po trzech wyścigach na tablicy wyników było 13:5. Wówczas dało się zauważyć sporą różnicę, jeżeli chodzi o przygotowanie sprzętowe obu drużyn. Zawodnicy Polonii Bydgoszczy byli na dystansie dużo szybsi niż Rybnicznie. Wyjątkami byli jedynie Mark Loram oraz Roman Chromik, którzy jak się później okazało - byli jedynymi w ekipie „Rekinów”, nawiązującymi w tym meczu skuteczną walkę.
 
Kolejne biegi miały już bardziej wyrównany przebieg. W biegach czwartym, piątym i szóstym zanotowano remisy. Ósmy wyścig para
gości wygrała nawet w stosunku 4:2 i jak się później okazało było to maksimum w wykonaniu żużlowców RKM-u.
 
Później już na torze dominowali wyłącznie gospodarze, którzy z biegu na bieg powiększali przewagę. Przed biegami nominowanymi wynik spotkania był już przesądzony na korzyść Polonistów, którzy prowadzili 51:27.
 
Biegi nominowane miały interesujący przebieg i oba zakończyły się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 4:2. W wyścigu czternastym parę: Robacki - Smith rozdzielił jeżdżący w kratkę Szombierski. Natomiast bieg piętnasty rozgrzał nieco znużoną widownię. Przez wszystkie okrążenia jadący w nim najlepsi zawodnicy obu drużyn, tj. Jonsson - Krzyżaniak, Loram - Chromik pozostawali ze sobą w kontakcie, wielokrotnie się wyprzedzając. Początkowo układał się on na 4:2 dla Rybniczan, lecz jadącemu na pierwszej pozycji Chromikowi motocykl odmówił posłuszeństwa. Jonsson wybronił się przed atakami Lorama, a za jego plecami na mecie zjawił się Krzyżaniak.
 
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 59:31 dla BTŻ-u, który zdobył dwa cenne ligowe punkty oraz sporą zaliczkę przed meczem rewanżowym w Rybniku.
 
W drużynie rybnickiej właściwie tylko dwaj zawodnicy podjęli walkę - Mark Loram i Roman Chromik. Reszta zespołu praktycznie nie istniała. Węgrzyk, Szombierski, Romanek oraz Szczyrba zdobyli razem zaledwie 7 punktów. #nowastrona#
 
Po meczu powiedzieli

Bogdan Sawarski (prezes BEŻ-u)

Baliśmy się tego meczu. Natomiast zakładaliśmy, że musimy go wygrać, bo gdybyśmy przegrali to znowu byłaby nieciekawa sytuacja w tabeli. Jonsson jak zwykle fantastycznie, cóż więcej tu mówić.
Romuald Łoś (trener RKM-u) Cieszę się, że Polonia wygrywa mecze, życzę tej drużynie samych zwycięstw! Jak pojechał mój zespół było widać na torze, ja nie będę oceniał, bo jest to grupa zawodowa, oprócz Chromika i Szczyrby. Naprawdę jest ciężka sytuacja, ale poczekajmy jeszcze około dwóch tygodni - 10 maja z gipsu wychodzi Staszewski, a 18 maja Powazhny będzie zdawał egzamin na certyfikat. Wtedy będę miał grupę seniorów, w której będzie możliwość manewrów. Mark Loram stworzył piękne widowisko, i na te 2-3 biegi warto było przyjść na stadion - Mark to solidna firma i o to chodziło.
 
Mark Loram
Myślę, że druga części sezonu będzie lepsza dla nas, dopisze nam szczęście i w końcu będziemy mogli bardziej powalczyć. Nie jestem do końca zadowolony ze swojej postawy - bardzo się starałem walczyć o każdy punkt, ale nie zawsze to wychodziło.
 
Roman Chromik
Zawody w moim wykonaniu były dobre. Miałem pecha, bo w jednym biegu, kiedy jechałem drugi, motor zaczął mi przerywać i Marek Cieślewicz mnie wyprzedził, a w ostatnim biegu na prowadzeniu pękł łańcuszek! Mam bardzo dobrych doradców i to zaważyło na odpowiednim dopasowaniu się do bydgoskiego toru - przed meczem przekazali mi odpowiednie rady i to zaważyło na moim wyniku. Koledzy oczywiście mogli również skorzystać z tych rad, jednak ja za nich nie mogę decydować.
Mariusz Węgrzyk
Każdy mecz w Ekstralidze jest ciężki. Ja mam spore problemy, nie mogę dopasować motocykli. Dwóch zawodników meczu nie wygra, a na razie tylko dwóch z drużyny jedzie w miarę dobrze. W takim meczu wskazówki kolegów mało pomagają. Jeśli od początku jest coś nie tak ze sprzętem, to bardzo trudno go później do tak twardej jak dziś nawierzchni dopasować.
 
Rafał Szombierski
Nie wiem, co się z nami dzieje, nie mam pojęcia, jakim słowem określić nasze występy. Po prostu uczymy się ekstraligi i jestem załamany naszymi wynikami, swoimi w szczególności. Jakoś nie potrafię się do teraz przełamać, dopasować, tak jakby była jakaś bariera. Staramy się za każdym razem dobrze wypaść, ale jakoś nie wychodzi. Po dzisiejszej przegranej myślę, że zostaną wyciągnięte jakieś konkretne konsekwencje.
 
BTŻ POLONIA BUDLEX BYDGOSZCZ - RKM RYBNIK 59:31
BTŻ: Andreas Jonsson - 14 (3, 2, 3, 3, 3); Dariusz Fijałkowski - 3+1 (1, 1*, 1, -); Jacek Krzyżaniak - 12+1 (3, 2*, 3, 3, 1); Andy Smith - 8+1 (1, 3, 2*, 1, 1); Michał Robacki - 13 (2, 3, 2, 3, 3); Marek Cieślewicz - 6+1 (3, 1, 0, -, 2*); Krystian Klecha - 3+1 (2*, 0, 1).
RKM: Roman Chromik - 10+1 (2, 3-ZZ, 1*, 3-RT, 0, 1, d/1); Mariusz Węgrzyk - 3 (0, 2, 1-ZZ, -, 0, 0); Mark Loram - 13 (2, 3, 1, 1-RT, 2-ZZ, 2, 2), Rafał Szombierski - 4 (0, 0, -, 2-ZZ, -, 2); Mariusz Staszewski - (zastępstwo zawodnika); Łukasz Romanek - 0 (d/2, d/4., 0, 0, 0); Marek Szczyrba - 1 (1).
NCD: Mark Loram (65, 06) w V wyścigu.
Przebieg meczu: 5:1, 4:2, 4:2, 3:3, 3:3, 3:3, 5:1, 2:4, 4:2, 5:1, 4:2, 4:2, 5:1, 4:2, 4:2.
Sędziował: Andrzej Terlecki (Gdynia). Widzów: ok. 5 tys.
 
TABELA EKSTRALIGI
1. UNIA TARNÓW   6 12 +98
2. WTS ATLAS Wrocław 6 10 +113
3. APATOR TORUŃ 6 7 +36
4. UNIA LESZNO 6 7 -10
5. ZŁOMREX WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 6 6 +31
6. BTŻ POLONIA BUDLEX BYDGOSZCZ 6 4 -53
7. ZKŻ quck-mix ZIELONA GÓRA  6 2 -88
8. RKM RYBNIK 6 0 -127
 
A. Kancelista
  • Numer: 20 (224)
  • Data wydania: 11.05.04