Wypadli całkiem przyzwoicie

Ankietę przeprowadzano od lutego do marca na próbnie 500 losowo wybranych mieszkańców. Jej opracowaniem zajęła się Justyna Laube, natomiast o wykonanie badania w terenie zadbali wolontariusze i pracownicy stowarzyszenia. Wśród respondentów większość stanowiły kobiety (58,8 proc.). Zdaniem Henryka Sochy, prezesa Ruchu na Rzecz Praworządności i Rozwoju Ziemi Wodzisławskiej, głównym celem przedsięwzięcia było znalezienie najskuteczniejszych metod efektywnego funkcjonowania urzędu z jednoczesną eliminacją zachowań niepożądanych. Dobra ocena urzędników wystawiona przez naszych respondentów nie świadczy o tym, że ciągłe doskonalenie obsługi mieszkańców nie jest potrzebne - dodaje. Z wyników przeprowadzonych badań wynika, że najczęściej odwiedzamy Wydział Obywatelski oraz Finansowo-Budżetowy, a także Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami. Pokazują one również, że 68,1 proc. osób zajmuje się sprawami urzędowymi osobiście, 15,1 proc. korzysta z pomocy członka swojej rodziny, natomiast 16,8 proc. deklaruje, że w ogóle nie korzysta z usług Urzędu Miasta. Według wyniku badań połowa respondentów odwiedzających magistrat została obsłużona uprzejmie. Oceniali oni m.in. umiejętność poinformowania petentów o konsekwencjach danej decyzji, komunikatywność, udzielanie dokładnej informacji o przepisach, a nawet odczuwane zadowolenie urzędnika ze swojej pracy. Ocenie podlegały także godziny otwarcia Urzędu Miasta. Warto dodać, że 40 proc badanych odebrało zachowanie urzędników obojętnie i jedynie 9,13 proc odczuło iż zostało potraktowanych nieuprzejmie. Osoby biorące udział w badaniu podały, że ich sprawy w 84,75 proc. były rozpatrywane w terminie, natomiast 12 proc. ankietowanych zaznaczyło, że sprawa została załatwiona z opóźnieniem i podaniem uzasadnienia.

(raj)