Zawody zamiast wagarów
7 kwietnia Młodzieżowa Rada Powiatu była organizatorem finału turnieju szkół ponadgimnazjalnych, który odbył się w I LO. Eliminacje do niego odbyły się w trzech punktach, zlokalizowanych w Wodzisławiu i Rydułtowach i właśnie tam wyłoniono trzech finalistów: Zes-pół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Oskara Langego, popularnie nazywany ekonomikiem, a także Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych z Pszowa i Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. 14 Pułku Powstańców Śląskich. Pierwszy etap, który odbył się 19 marca, opierał się na przygotowaniu piosenek, promujących daną szkołę oraz na wiedzy encyklopedycznej, którą uczniowie prezentowali, odpowiadając na pytania z kilkunastu dziedzin.
Pomysł padł na jednej z naszych sesji i postanowiliśmy się zabrać za jego realizację. Przygotowania trwały dość długo, ale muszę przyznać, że młodzież zaskoczyła mnie. Byłam zachwycona ich zaangażowaniem. Konferansjerka była profesjonalnie przygotowana, a na przykład Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Ryduł-towach, przygotował dla wszystkich uczestników i publiczności bufet - poinformowała nas Grażyna Glenc, opiekun rady. Dzisiejszy finał jest naszym wielkim sukcesem i cieszę się, że udało nam się go zorganizować. Młodzież i tym razem nie zawiodła, przyjechała wyposażona w transparenty, jednolite stroje i oczywiście z przygotowanymi piosenkami, hasłami i wiedzą - mówiła w środowe popołudnie opiekunka rady.
Gospodarzami finału byli uczniowie ZSP im. 14 Pułku Pow-stańców Śląskich, który zatroszczył się nawet o opiekę wizualną, transmitując imprezę w telewizji szkolnej. W jury zasiedli przedstawiciele szkół, które nie weszły do finału, a pieczę nad całością sprawowała komisja, w skład której wchodziły: Grażyna Glenc, Anna Brachmańska-Uherek, Halina Lapawa, Joanna Kucza. Finał podzielony był na trzy etapy: prezentacja piosenki i szkoły, pytania z wiedzy encyklopedycznej i konkurencje sprawnościowe. W pierwszej z nich liczyła się głównie pomysłowość młodych ludzi. I tak uczniowie pszowskiej szkoły rapowali, a przedstawiciele gospodarzy wydobywali z siebie przeróżne dźwięki. Uczniowie musieli się również wykazać zdolnością ubijania jajek oraz zakładaniem kombinezonu ochronnego wraz z maską gazową na czas. Po zaciętej rywalizacji zwycięzcą okazała się drużyna gospodarzy, która wygrała wyraźną przewagą punktową, otrzymując przechodni puchar, który został zafundowany przez Starostwo Powiatowe, zaś każdy członek zwycięskiej drużyny otrzymał pióro. Nagrodami pocieszenia były książki. Jakby nie było, impreza udała nam się. Wszyscy świetnie się bawili, a do tego udało nam się zachęcić uczniów do tego, by nie szli na wagary tylko bawili się z nami. Mam nadzieję, że moi następcy będą ją kontynuować - mówi Michał Eliasz przewodniczący MRP.
(dg)
Najnowsze komentarze