Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Prawo dla każdego

27.01.2004 00:00
Cena ryzyka kursowego   Muszę sfinansować kredytem poważny zakup inwestycyjny. Czy wziąć kredyt w euro czy w złotych? - czytelnik.   Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Z kredytem w euro, poza tradycyjnymi kosztami jego obsługi, wiąże się tzw. ryzyko kursowe. Polega ono na tym, że choć kredyt udzielany jest w euro, to w Polsce walutą stosowaną w ostatecznych rozliczeniach jest złoty. Oznacza to, że kredyt wypłacany i spłacany jest w rodzimej walucie, choć podstawą do operacji jest kwota w euro. W rzeczywistości więc jeśli dojdzie do spadku wartości złotego, a tym samym wzrostu kursu euro, dodatkowym kosztem, poza oprocentowaniem, jest konieczność pokrycia efektów wzrostu tego kursu. Rzecz jasna, może zdarzyć się też sytuacja odwrotna.   Dlatego doradcy finansowi radzą skorzystać z kredytu walutowego, zwłaszcza udzielanego na krótki lub średni okres wtedy, gdy kurs euro jest wyjątkowo silny i rokowania wskazują, że w perspektywie albo będzie on stabilny, albo ulegnie osłabieniu. Oznacza to bowiem, że kredytobiorca w chwili pobierania kredytu otrzyma stosunkowo wysoką kwotę w złotych, natomiast gdy dojdzie do spłaty, a kurs euro się osłabi, spłacał będzie mniej niż w punkcie wyjścia, bo taka sama kwota raty kredytu wyrażona w euro będzie odpowiednio mniej „warta” w złotych.   Natomiast nigdy nie należy postępować odwrotnie, a więc decydować się na kredyt w euro w okresie osłabienia tej waluty. Wówczas bowiem otrzyma się stosunkowo małą kwotę w złotych, a spłacać prawdopodobnie trzeba będzie raty przeliczane według wyższego kursu.   Cechą kredytów udzielanych w walutach, w tym euro, w przeszłości było zdecydowanie niższe oprocentowanie od kredytów w złotych. Wynikało to głównie z tego, że złotego „drążyła” wysoka inflacja, podczas gdy waluty europejskie i dolar tylko w niewielkim zakresie poddane były procesowi spadku wartości. Obecnie sytuacja się wyrównała i oprocentowanie kredytów walutowych i w złotych, przynajmniej inwestycyjnych, jest na tyle zbliżone, że moim zdaniem ewentualne korzyści z niższego oprocentowania kredytu walutowego nie są warte ceny ryzyka kursowego.   Przed wyborem waluty kredytu inwestycyjnego - euro czy złote, należy zastanowić się, czy korzyści z niższego oprocentowania kredytu w euro są warte ceny związanej z ryzykiem kursowym. Im dłuższy jest termin spłaty kredytu, tym to ryzyko jest większe.   Zbigniew Biskubski „Gazeta Prawna” Zainteresowanym tematyką prezentowaną w rubryce polecamy kontakt z „Gazetą Prawną”, adres e–mail: gazeta_prawna@infor.pl Telefon warszawski (0-22) 530-40-34.
  • Numer: 5 (209)
  • Data wydania: 27.01.04