Mikołajowe zwycięstwo

Dla licznie zgromadzonych fanów miejscowej drużyny ta mikołajkowa niespodzianka nie była zbyt miła. W Zduńskiej Woli wszyscy spodziewali się łatwego zwycięstwa nad Górnikiem, tymczasem to oni musieli przeżyć gorycz porażki. Na nic zdały się bębny, piszczałki i kołatki - po ostatniej piłce sala zamarła i to goście z Radlina cieszyli się ze zwycięstwa. Nasi siatkarze od początku kontrolowali grę i ich wyższość nie podlegała żadnej dyskusji. Byli lepsi we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła - w przyjęciu, ataku i bloku. Dobra gra w obronie pozwalała wyprowadzać skuteczne kontry, które przynosiły punkty.

Gospodarze musieli wygrać, nie wyobrażali sobie innego wyniku niż zwycięstwo 3:0, my chcieliśmy wygrać i wygraliśmy - mówi trener Dariusz Luks. Rywale zostali skarceni za zbytnią pewność siebie. W naszym zespole bardzo dobrze funkcjonował blok, zdobywaliśmy dzięki temu dużo punktów. Dobrze ustawiony blok ułatwiał obronę ataków a przeciwników zmuszał do popełniania błędów. Cały mecz zagrał Fijoł, który spisywał się bardzo dobrze, dobry poziom zaprezentowali środkowi i Wiktorowicz. W połowie drugiego seta wszedł Pęcherz i został już do końca meczu. Cały zespół zagrał dobrze, dla mnie nie ma pierwszej szóstki, wszyscy zawodnicy są równie ważni i ich postawa na treningach oraz meczach decyduje o sukcesie. Porażki biorę na siebie, zwycięstwa są sukcesem całej drużyny. Teraz czeka nas trudny mecz z Rzeszowem u siebie. To silny zespół z mocnym składem personalnym - mają jednego z najlepszych rozgrywających w Polsce i trenera, który prowadził drużyny z ekstraklasy. Ich interesuje seria A, chcą zająć pierwsze miejsce w tabeli. My postaramy się im to  utrudnić.

Z Resovią siatkarze Górnika zmierzą się w najbliższą sobotę o godz. 17.00 w Domu Sportu. Będzie to ostatni mecz na własnym parkiecie w tym roku i jeden z ważniejszych w pierwszej rundzie rozgrywek ligowych.
Automark Zduńska Wola - Górnik Radlin 0:3 (17:25, 22:25, 19:25). Górnik: Luks, Wiktorowicz, Sobczyński, Fijoł, Kabziński, Szabelski - Rusek (libero), Makaryk, Pęcherz.

(jak)