Gwarancyjna naprawa

Na istniejący asfalt nałożona została cienka warstwa emulsji, którą posypano grysem. Grys miał się przylepić do emulsji asfaltowej i stworzyć mikrodywanik metodą tzw. powierzchniowego utrwalenia. Nie trwało długo, gdy po tej nowej nawierzchni pozostało tylko wspomnienie - grys jest tylko w tych miejscach po których nie jeżdżą koła samochodów. Roboty przeprowadzono na przełomie października i listopada, a już przed zimą widać było, że wykonano je niewłaściwie. Jak tłumaczył nam ówczesny dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Jan Zemło wykonawca zastosował niewłaściwy skład emulsji, która nie związała grysu. Spisana została notatka służbowa, stwierdzająca niewłaściwe wykonanie nawierzchni, ustalono, że wykonawca naprawi swój błąd w ramach gwarancji na wiosnę. Miało to nastąpić na przełomie kwietnia i maja. Tymczasem do dziś nawierzchnia jest zniszczona. Jak nas poinformowano w Powiatowym Zarządzie Dróg wykonanie mikrodywanika w tej technologii wymaga dobrej pogody - nieodpowiednia aura była jedną z przyczyn tego, że nawierzchnia została źle wykonana. Naprawę gwarancyjną zaplanowano więc początkowo na lipiec, ale w związku z remontem mostku na ul. Chrobrego prace przełożono na sierpień - aby dodatkowo nie komplikować organizacji ruchu w tym rejonie.

(jak)