Sobota, 18 maja 2024

imieniny: Eryka, Aleksandry, Feliksa

RSS

Z góry na dół czy odwrotnie?

02.10.2002 00:00
Do nieporozumień doszło przy okazji budowy chodnika z Krostoszowic do Skrzyszowa, który ma służyć głównie młodzieży uczęszczającej do gimnazjum. Firma, która przystąpiła do prac na zlecenie Powiatowego Zarządu Dróg rozpoczęła budowę od Skrzyszowa w kierunku Krostoszowic a nie odwrotnie - jak sobie życzyły tego władze gminy Godów.

Zgodnie z zawartym z władzami powiatu porozumieniem, gmina dokłada do budowy chodnika 40% kosztów inwestycji. Ulica Szybowa jest bowiem drogą powiatową. Gmina partycypuje również w kosztach budowy chodników przy innych drogach administrowanych przez powiat. Dotyczy to m.in. Skrbeńska, gdzie ma zostać zbudowany chodnik wzdłuż głównej ulicy do Gołkowic.

Po ustaleniach między gminą a Powiatowym Zarządem Dróg jako priorytetowe zadania wyznaczyliśmy właśnie te dwa chodniki - tłumaczy wójt Ludwik Piechaczek. Kierowaliśmy się troską o gimnazjalistów chodzących z Krostoszowic i Skrzyszowa oraz ze Skrbeńska do Gołkowic. Spisane zostało porozumienie i ustalono sposób prowadzenia inwestycji - od Krostoszowic do Skrzyszowa. Ale te ustalenia nie zostały dotrzymane, budowę rozpoczęto w odwrotną stronę. Interweniowaliśmy w tej sprawie, bo nie chcemy konfliktów między wsiami w naszej gminie.

Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Jan Zemło wyjaśnia, że nie wynikało to ze złej woli tylko z przyczyn technicznych. Budowę chodnika rozpoczęto od góry - czyli w Skrzyszowie, gdyż na dole w Krostoszowicach trzeba wykonać też kanalizację.

Prace prowadzono zgodnie z dokumentacją - mówi dyrektor Zemło. Celowe było rozpoczęcie robót z tej strony. Jako samorządowiec rozumiem stanowisko gminy i mieszkańców. Ustaliliśmy, że w tym roku na dole - w Krostoszowicach -rozpocznie się budowa kanalizacji deszczowej jako przygotowanie pod chodnik, który zostanie wykonany w przyszłym roku.

(jak)

  • Numer: 40 (160)
  • Data wydania: 02.10.02