Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Za worek ziemniaków

03.01.2001 00:00
 Wodzisławska Prokuratura Rejonowa skierowała akt oskarżenia przeciwko Radosławowi G. i Damianowi K., którzy dokonali brutalnego pobicia Jerzego S. i jego syna Sylwestra. Poszkodowany trafił do szpitala w Wodzisławiu z naderwanym czubkiem nosa i ogólnymi obrażeniami ciała.
Jednego z wrześniowych wieczorów Sylwester S. wracał z Marklowic do swojego mieszkania w Wodzisławiu. Wypił kilka piw, ale nie czuł się pijany. Jechał do domu rowerem, na którym miał worek z ziemniakami. Pod budynkiem w którym mieszkał siedzieli Radosław G. i Damian K. Sylwester S. po wypiciu z nimi piwa ruszył w kierunku swojego mieszkania. Wtedy został pchnięty od tyłu na ziemię a potem napastnicy bili go i kopali. Gdy leżał na ziemi został pocięty ostrym narzędziem po szyi. Zdołał jednak podnieść się i pobiec w kierunku swojego domu. Napastnicy zaczęli go gonić i szarpiąc za włosy ponownie przewrócili na ziemię przed klatką schodową. Ojciec Jerzy S. słysząc odgłosy bójki i wezwania pomocy wybiegł z mieszkania. Napastnicy wybiegli z klatki schodowej a Jerzy S. zaczął ich ścigać. Wtedy Radosław G. i Damian K. przystąpili z kolei do bicia ojca. Okładali go po twarzy i ciele drewnianym drągiem i urwali w ten sposób końcówkę nosa. Jerzy S. zaczął krzyczeć, że wezwie policję i wtedy napastnicy uciekli.
   
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia w trakcie oględzin znaleźli kawałki szkła luksferowego, którymi został ugodzony Sylwester S. W mieszkaniu konkubiny Radosława G. odnaleziono worek ziemniaków, natomiast nie odzyskano skradzionego roweru i 40 złotych. Policjanci zatrzymali obu napastników. Byli oni pijani - u Remigiusza G. stwierdzono 0,97 promila alkoholu a u Damiana K. - 2,14 promila.
   
W wyniku pobicia Sylwester S. doznał stłuczenia i obrzęku krtani, który zagrażał nawet utratą życia poprzez uduszenie. Miał też otarcia naskórka na całym ciele. Jego ojciec Jerzy S. miał rany nosa i policzka, które spowodowały trwałe oszpecenie.
   
Radosław G. był już karany, ma wyrok w zawieszeniu. Jednego z czynów przestępczych dokonał w grudniu 1998 r. na osobie Jerzego S. przyznaje się tylko do współudziału w pobiciu Sylwestra S. Obaj oskarżeni przebywają w areszcie w Raciborzu.

(jak)
  • Numer: 1 (69)
  • Data wydania: 03.01.01