Opozycja znów uchwaliła, że nie chce lodowiska. Radcy prawni odmówili opinii, bo uchwała będzie wadliwa

– Rada nigdy nie wyrażała zgody na zadanie RCAIS, pod pozorem którego ma być realizowane lodowisko zadaszone namiotem brezentowym, o rozmiarach płyty lodowiska 1000 mkw.tj. mniejszej o ok. 800 mkw. niż obecne lodowisko. Nie zabezpieczono środków w wysokości, na jaką podpisano umowę z wykonawcą – oznajmiła radna.

Radcy byli sceptyczni

Zanim rajcy zagłosowali, szef rady Marian Czerner ogłosił kwadrans przerwy. Mówił, że prosił radców prawnych magistratu o opinię, ale ci wytłumaczyli mu, że mają na to za mało czasu.

Mecenas Marek Harz wtrącił, że argumentem radców było także to, że projekt uchwały bez inicjatywy uchwałodawczej prezydenta będzie uznany za prawnie wadliwy. Wskazał, że Regionalna Izba Obrachunkowa już raz to oceniła, wskazując taką wadę prawną i teraz rada idzie tą samą drogą.

Jarosław Łęski zaznaczył, że to ciekawe, że akurat ten argument umknął panu przewodniczącemu.

Mirosław Lenk nie zgodził się radcą. Oznajmił, że uchwała o zablokowaniu budowy lodowiska jest w obrocie prawnym i nie była kwestionowana przez nadzór prawny wojewody oraz przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

Czy rada jeszcze stanowi prawo?

– Owszem, jak rada nie podejmie uchwały o odstąpieniu od inwestycji, to nie można zmieniać zadania w budżecie i WPF, ale jak poprzedzi to takim projektem uchwały o zupełnym odstąpieniu, to może to zrobić bez organu wykonawczego – oznajmił Mirosław Lenk.

Dodał, że nie może być tak, by pan prezydent był samowolny w realizacji zadań, bo to zaprzeczenie udziału rady w stanowieniu prawa.

Zuzanna Tomaszewska spytała Lenka czy zna skutki takiej decyzji? Ten odparł, że należy o to spytać prezydenta miasta, który jego zdaniem zmusił dyrektora OSiR do rozstrzygnięcia przetargu. – My byliśmy temu przeciwni – zastrzegł.

Tomaszewska spytała, czy Miasto zapłaci karę wykonawcy. Marian Czerner odparł, że to pytanie do prezydenta miasta.

Lenk pod ogromną presją

Lenk powiedział, że czuje się szantażowany tą sytuacją, bo większość rady jest przeciwna budowie lodowiska i podjęto w tej sprawie uchwałę, która jest w obrocie prawnym. – Nie mówiąc nikomu OSIR wydał już pieniądze na rzeczy potrzebne do działania lodowiska: rolbę, agregat i tartan na lato. To kuriozalne. Czuję się pod ogromną presją. To jest próba wywarcia na mnie presji, szukanie we mnie współodpowiedzialności, ale ja wytrzymam tą presję – zapowiedział były prezydent miasta.

Jarosław Łęski zauważył, że jest zapis w statucie miasta, że osoby składające projekt powinny podać skutki finansowe uchwał.

Prezydent Raciborza Dariusz Polowy odczytał radnym analizę skutków prawnych zawarcia umowy na budowę RCAIS. Wynika z niej, że obowiązkiem organów gminy jest zapewnienie realizacji tej inwestycji. W innym przypadku Regionalna Izba Obrachunkowa w drodze rozstrzygnięcia nadzorczego nakaże tę realizację. Włodarz poprosił o dołączenie analizy do protokołu ze styczniowej sesji.

(ma.w)