Wtorek, 30 kwietnia 2024

imieniny: Katarzyny, Mariana, Lilii

RSS

Budowa kanalizacji w Pogrzebieniu na finiszu. Kobyla w planach. A co z Rzuchowem i Łańcami?

20.07.2021 00:00 red

– To historyczna inwestycja naszej gminy – mówi o budowanej kanalizacji wójt Kornowaca Grzegorz Niestrój. Do grudnia ma zakończyć się trzeci kontrakt w ramach realizowanego od 2016 roku projektu. – Finalnie połowa gminy będzie miała dostęp do sieci – wylicza Niestrój.

Co wykonywano?

Obecnie wykonywana inwestycja została podzielona na trzy kontrakty. Pierwszy obejmował roboty w zakresie drogi wojewódzkiej nr 935 od zajazdu przy restauracji „Złota Iglica” do najwyższego punktu na ul. Pamiątki w Pogrzebieniu (w sąsiedztwie budynku nr 45). Zdecydowano się zrobić te prace najpierw ze względu na zapowiadany, a dzisiaj realizowany remont drogi wojewódzkiej. Wówczas robót podjęło się konsorcjum firm: Aqua-system z Bielska-Białej (lider konsorcjum) i Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Budowlanych „JAF” z Rybnika (partner).

W drugim etapie wykonywano sieć w obrębie Kornowaca oraz rurociąg główny łączący odcinek ul. Pamiątki poprzez ul. Brzezką z kanalizacją miasta Racibórz. Robotami zajęło się konsorcjum firm: ZISCO Bandura z Pawłowic (lider) oraz Neptun z Lublina i Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Budowlanych „JAF” z Rybnika (partnerzy).

Trzeci, obecnie realizowany kontrakt, obejmuje sieć w Pogrzebieniu – ulice boczne od głównego rurociągu w ulicach Pamiątki i Brzezkiej do granicy z Brzeziem. Przetarg wygrał raciborski Borbud. – Choć procedury przetargowe były ciężkie – przyznaje Gilbert Kramarczyk, kierownik Referatu Rozwoju, Infrastruktury i Zasobów Naturalnych. Urzędnik nawiązuje do dwukrotnego rozstrzygania procedury przetargowej przez Krajową Izbę Odwoławczą, na korzyść urzędników. – Wszyscy walczyli o ten projekt, ale nie mogliśmy przyjąć niektórych rozwiązań proponowanych przez firmy, chodziło m.in. o zbyt niskie ceny pompowni i tłoczni, obawialiśmy się o jakość – tłumaczy.

Łącznie koszt inwestycji oszacowano na prawie 32 mln złotych, natomiast ze środków unijnych pozyskano 16,5 mln złotych. – To najdroższa inwestycja realizowana w historii gminy – wylicza wójt Niestrój.

Najtrudniejsze zadanie

Mirosław Michalaszek, projektant branży sanitarnej odpowiedzialny za zadanie realizowane na terenie gminy Kornowac, mówi, że budowa sieci kanalizacyjnej spośród infrastruktury gminnej jest jednym z najtrudniejszych zadań do zrealizowania. – Trzeba się nabiegać i postarać, aby wszystko się dobrze zgrało – podkreśla. I dla zobrazowania ilości pracy, przypomina, jak jego biuro projektowe lata wstecz brało udział w budowie kanalizacji na terenie Raciborza. – Dla projektu, który obejmował odcinek o długości 350 metrów, wyliczyłem, że zużyliśmy 2,5 tysiąca kartek papieru, aby ten projekt wydać – przytacza dane. Zdaniem Michalaszka, dla niewielkiej gminy, jak Kornowac, realizacja tego zadania jest „ogromnym wyzwaniem”.

Najważniejszy jest dialog

Trzeci etap, a więc całość inwestycji ma być gotowa do grudnia. Zaawansowanie realizowanej części wynosi 70 proc. Ryszard Bortel, prezes firmy Borbud pytany, czy obawiał się czegoś przed przystąpieniem do tego zadania, odpowiada: – Wykonywanie kanalizacji sanitarnej to zawsze wielka niewiadoma, bo w istniejącej drodze najczęściej są już sieci wodociągowe, gazowe, internetowe i kanalizacja deszczowa. My więc musimy „zejść” poniżej tych wszystkich sieci. A to nie jest najłatwiejsze.

Prezes Bortel ocenia, że prace przebiegają spokojnie. – Nie natrafiliśmy na żadne niewybuchy – odpowiada, kiedy dopytujemy o to. – Współpraca z urzędem jest bardzo dobra. Najważniejszy w naszej pracy jest dialog i szybka reakcja na powstające problemy – mówi chwilę później.

Wójt: atmosfera jest bardzo dobra

Wójt Niestrój wskazuje, że po zakończeniu obecnie realizowanego zadania gmina będzie skanalizowana w połowie. – Podzieliliśmy ten projekt na trzy kontrakty, aby nasz budżet mógł „przerobić” środki unijne – wyjaśnia.

Sternik Kornowaca cieszy się, że projekt zmierza już do końca. – Przygód mnóstwo, warunki były różne, bo mieliśmy kurzawki i żyły wodne, co nas męczyło. Ale też prywatne działki, które są przy tego typu inwestycjach największym zagrożeniem. Natomiast przy współpracy z mieszkańcami „pchamy” to zadanie do przodu. Oczywiście rozwiązujemy wszystkie problemy na bieżąco i staramy się jak najszybciej doprowadzić tę inwestycję do końca. Tak, aby ulżyć mieszkańcom – zapewnia wójt. Jednocześnie stwierdza, że atmosfera wśród miejscowych jest „bardzo dobra”. – Ludzie czekali od lat, aby się przyłączyć do kanalizacji – dodaje.

Gmina, budując sieć, wykonuje rurociągi w drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich z wyjściem ze studzienką na granice posesji mieszkańca, który już we własnym zakresie musi się do niej podłączyć. Samorząd przekazuje na ten cel wsparcie finansowe. To dotacja do 1000 złotych. – Coraz więcej mieszkańców się podłącza, wnioski ciągle spływają. To system, który dobrze funkcjonuje – podkreśla wójt Niestrój. Natomiast jak wylicza Tomasz Staniek, obecnie odebranych jest 187 przyłączy. – To niemal połowa wszystkich mieszkańców planowanych do podłączenia – wyjaśnia przedstawiciel inżyniera kontraktu, który nadzoruje prace Borbudu oraz reprezentuje Wodociągi Raciborskie, pilnując tematy związane z realizacją eksploatacji sieci do realizacji.

Kolejne plany

Pojawia się również perspektywa na skanalizowanie pozostałej części sołectwa Kobyla. To obszar gminy, który jest wyposażony w sieć w około 80 procentach. Samorząd na realizację chce sięgnąć po środki unijne. – Jest szansa na to. Obecnie przygotowujemy się do aplikacji. Jesteśmy już po rozmowach z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, i mam nadzieję, że z końcem lipca ten wniosek złożymy – wyjaśnia włodarz.

Pytany o koszty, wylicza, że samorząd chce sięgnąć po 5 mln złotych, co daje około 85 procent wszystkich kosztów. – Łącznie powstanie 6 km sieci – dowiadujemy się.

A co z Rzuchowem i Łańcami?

A co z Rzuchowem i Łańcami, czyli miejscowościami, gdzie sieci nie ma w ogóle? – Trwa projektowanie kanalizacji dla sołectwa Rzuchów. Myślę, że pod koniec roku ta dokumentacja będzie gotowa. Natomiast na przyszły rok planujemy zaprojektować Łańce. Tym samym mocno przygotowujemy się do aplikowania o środki unijne w nowej perspektywie – odpowiada wójt.

Z wiedzy Grzegorza Niestroja wynika, że w nowej perspektywie mają znaleźć się właśnie środki na budowę kanalizacji dla mniejszych aglomeracji, z czego ma skorzystać gmina Kornowac. Wójt pytany, kiedy inwestycja faktycznie dojdzie do realizacji, szacuje, że jeśli pojawią się środki, to realizacja całości może nastąpić do 2026 roku.

Dawid Machecki

  • Numer: 29 (1524)
  • Data wydania: 20.07.21
Czytaj e-gazetę