Wtorek, 7 maja 2024

imieniny: Gustawy, Ludmiły, Sawy

RSS

Powstanie zbiornik Kotlarnia? Premier Morawiecki: To ważny krok w kierunku podniesienia poziomu bezpieczeństwa

06.07.2021 00:00 red.

W Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej nastąpiło podpisanie listu intencyjnego, dotyczącego budowy zbiornika Kotlarnia. To obiekt, który ma minimalizować skutki powodzi i suszy. Teren ma być również dedykowany rekreacji.

Spłacić dług

O pomyśle budowy zbiornika pisaliśmy już na łamach naszych mediów. W artykule „Zbiornik Kotlarnia może powstać w trzy lata” (dostępnym w naszym portalu, pod adresem www.nowiny.pl/168502) przedstawiliśmy rozmowę z burmistrzem Kuźni Raciborskiej Paweł Machą. Przypomnijmy, wówczas włodarz wskazywał na sołectwa Turze, Budziska i Ruda, czyli miejscowości, które jego zdaniem są zabezpieczone przed powodzią, poprzez domkniętą linę wałów po stronie opolskiej i wybudowany zbiornik Racibórz. Nadal pozostaje jeszcze jej część wschodnia, która odpowiedniego – zdaniem włodarza – zabezpieczenia przeciwpowodziowego nie ma. Z pomocą miałby przyjść zbiornik Kotlarnia, który miałby pełnić funkcję przeciwpowodziową i retencyjną. – Nasz pomysł jest taki, aby od zbiornika Rybnickiego, przy okazji chroniąc jedną z dzielnic Rybnika – Stodoły, przekierować wyżówkę, prosto do zbiornika Kotlarnia, wzdłuż kolei piaskowej – tłumaczył. Zauważał jednocześnie, że głośno należy mówić o problemie suszy. Bo jak dostrzegał, ten mocno dał się we znaki 2015 roku, kiedy w zbiorniku Rybnickim było za mało wody. To powodowało problem ze schładzaniem turbiny Elektrowni Rybnik. – Dlatego uważam i to też uważają specjaliści, że to nie może powtórzyć się w przyszłości. Wtedy, kiedy udałoby się to połączenie zrealizować, udałoby się magazynować zasoby wody w zbiorniku Kotlarnia i lewarować w kierunku zbiornika Rybnickiego, żeby to chłodzenie dla tej elektrowni było – objaśniał.

Paweł Macha w rozmowie z Nowinami wyliczał, że zbiornik Kotlarnia miałby mieć 24 mln m³ rezerwy powodziowej. – Ten teren w Kotlarni jest obecnie wielkim lejem depresyjnym, który przesusza lasy, zaburzył stosunki na tym terenie. Przy rekultywacji wodnej, las znacznie by odżył. Próbujemy więc naprawić szkody, które wyrządził człowiek. Od lat 60. XX w. wydobywany był tam piasek i był wywożony przy pomocy kolei piaskowej do kopalń, w celu wypełniania korytarzy wydobywczych węgla. To dług zaciągnięty, który należy spłacić – podkreślał burmistrz potrzebę utworzenia zbiornika przeciwpowodziowego, który od razu ma być mokrym. – Ta rekultywacja w kierunku wodnym ratuje to miejsce przed degradacją również środowiskową – oceniał w rozmowie z nami włodarz.

Jednocześnie wyjaśnił, że zbiornik mógłby powstać do 3 lat. – Fizycznie potrzebujemy roku na odnowę dokumentów. A w kolejnych dwóch latach można byłoby go zbudować. Cena tej rekultywacji w kierunku wodnym szacowana jest na 120 mln złotych. Więc to nic, w porównaniu do zbiornika raciborskiego (Zbiornik Racibórz kosztował 2 mld zł – przyp. red) – wyliczał P. Macha.

Przełomowy moment

Na 1 lipca 2021 r. zaplanowano natomiast podpisanie listu intencyjnego dotyczącego realizacji tej inwestycji. To przełomowy moment w kierunku realizacji tej inwestycji. Dokument został zawarty pomiędzy samorządami Kuźnia Raciborska i Bierawa, Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gliwicach, Lasami Państwowymi oraz kopalnią piasku Kotlarnia. Jak przypomina Linda Hofman, rzecznik prasowa PGW Wody Polskie RZGW w Gliwicach to „inwestycja, która po blisko ćwierćwieczu oczekiwań staje się realna”.

Burmistrz apeluje o odwagę…

– To zbiornik, który w dzisiejszych czasach jest odpowiedzią na zmiany klimatyczne, zagrożenie przeciwpowodziowe. To wielka nadzieja dla samorządów, aby tę wielką dziurę w ziemi ukryć w zrekultywowanym zbiorniku – tak, aby służył wszystkim – rozpoczął burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha. Jak wyjaśniał, zbiornik ten jest już w 70 procentach gotowy. – Ponad 50 lat kopania w tym miejscu to też wielka nadzieja. Tam, gdzie inni widzą słabe strony, my widzimy nadzieję na to, że możemy to wykorzystać w sposób racjonalny, z pożytkiem dla wszystkich pokoleń – kontynuował włodarz.

Dalej apelował, aby „odwaga przyświecała wszystkim” przy działaniach mających przyczynić się do realizacji tego zadania. – Jesteśmy dzisiaj tutaj i mamy siłę sprawczą, która może spowodować, że zmienimy ten świat na lepsze – zwracał się w stronę decydentów zgromadzonych w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji.

– Mam nadzieję, że taka inwestycja jak zbiornik w Kotlarni i zbiornik Racibórz, który w przyszłości mamy również, przynajmniej ja mam, zmienić w wielozadaniowy, podwoi zasoby w wodę. A tym samym pozwoli z bezpieczeństwem spojrzeć w przyszłość i nie bać się, że albo spadnie deszcz, który nas utopi, albo w ogóle przestanie padać i nie będziemy mieli co pić – powiedział sternik Kuźni Raciborskiej.

... a premier Morawiecki zapewnia o swojej pamięci

Swoje słowa skierował również premier Mateusz Morawiecki. – To ważny dzień dla mieszkańców gmin: Bierawa i Kuźnia Raciborska. Dzisiejsza uroczystość podpisania listu intencyjnego w sprawie budowy zbiornika Kotlarnia stanowi zwieńczenie wieloletniego wysiłku wielu stron, by rozpocząć realizację tej kluczowej dla regionu inwestycji – pisał w liście premier, który odczytała Anna Mainusz kierownik referatu edukacji, sportu i promocji kuźniańskiego urzędu. – Wszystkim zgromadzonym przekazuję wyrazy uznania oraz zapewnienia o mojej pamięci. Podjęcie działań zmierzających do urzeczywistnienia tego ambitnego przedsięwzięcia jest dowodem odpowiedzialnego myślenia o przyszłości; przeciwdziałania zagrożeniom pogodowym i klimatycznym oraz pełnego wykorzystania możliwości tych terenów. Zbiornik Kotlarnia nie tylko znacząco podniesie poziom zabezpieczenia przeciwpowodziowego i przyczyni się do walki z negatywnymi skutkami suszy, ale będzie również zapewniał dostęp do wody na wypadek pożarów w pobliskich lasach. Nie wątpię, że zbiornik będzie mógł także pełnić funkcję rekreacyjną, co podwyższy potencjał dalszego rozwoju gospodarczego tych terenów. Dzisiejsza uroczystość jest więc ważnym krokiem w kierunku podniesienia poziomu bezpieczeństwa i komfortu życia mieszkańców ziemi raciborskiej. Gratuluję i dziękuję sygnatariuszom listu intencyjnego za podjęte działania zmierzające do powstania tej inwestycji. Jestem przekonany, że dzięki wspólnemu wysiłkowi prace nad realizacją tego priorytetowego projektu już wkrótce się rozpoczną. Życzę państwu niesłabnącej energii do urzeczywistnienia ambitnych planów służących pomnażaniu wspólnego dobra i kolejnych sukcesów – brzmiał dalszy fragment listu, który odczytała urzędniczka.

Minister Siarka: To oczekiwana inwestycja

Jak tłumaczył burmistrz Macha, „z powodów technicznych” jedna ze stron, czyli Lasy Państwowe nie mogły uczestniczyć w uroczystości podpisania listu intencyjnego. Swoje stanowisko nadesłał natomiast sekretarz stanu Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka. – Budowa zbiornika Kotlarnia to inwestycja długo oczekiwana przez mieszkańców i bardzo potrzebna w regionie. Przy niewielkiej ingerencji w środowisko naturalne przyniesie korzyści nie tylko w postaci przeciwdziałania skutkom suszy i powodzi, ale również za sprawą zagospodarowania okolicznego terenu podniesie atrakcyjność turystyczną i rekreacyjną gmin Bierawa i Kuźnia Raciborska – napisał wiceminister Siarka.

Wójt Ficoń: Wiele zostało już zrobione

Krzysztof Ficoń, wójt Bierawy – gminy na terenie, której leży zbiornik Kotlarnia określał burmistrza Machę jako „fachowca w tej dziedzinie”. – Ja mam to szczęście, że mogę z nim współpracować – podkreślił. Dalej zwracał uwagę, że ważne jest, aby „osoby decyzyjne w naszym kraju wspierały” to zadanie. – To my, w imieniu mieszkańców występujemy i prosimy państwa, aby ta inwestycja w jak najszybszym czasie mogła być wykonana. Wiemy, że dużo zostało już zrobione, bo w najważniejszych dokumentach planistycznych ta inwestycja już istnieje – powiedział wójt Ficoń.

Wiceminister Witkowski: Ten zbiornik się bardzo przyda

– 900 hektarów, 40 mln m³, ponad 20 mln m³ rezerwy powodziowej - to są rzeczywiście niebagatelne liczby, które są świetnym przykładem dobrej współpracy rządu i samorządu – mówił natomiast Grzegorz Witkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Podkreślał, że woda to życie i bardzo drogocenny skarb, który należy oszczędzać i odpowiednio gospodarować. – Tego typu zbiornik Kotlarnia, który mamy zamiar wybudować, pokazuje, że retencja jest możliwa w każdym miejscu w kraju, a szczególnie w miejscach, które są zdegradowane, które są naturalnie do wykorzystania – powiedział. Cieszył się, że nie pojawiają się głosy sprzeciwu mieszkańców, samorządów, środowisk ekologicznych i naukowych względem tej inwestycji, co jak określał, jest efektem szerokiego konsensusu. – Rząd będzie wspierał tego typu inicjatywy zarówno dokumentacyjnie, planistycznie, jak i odpowiednimi decyzjami – zapowiedział w Kuźni Raciborskiej wiceminister Witkowski. – Ten zbiornik się tutaj bardzo przyda – dodał.

Prezes Daca: Będą środki, będzie zbiornik

Przemysław Daca, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie mówił natomiast: – Macie tutaj gigantyczną dziurę w ziemi, powyrobiskową, kopalnianą i jest to gigantyczny lej depresyjny. Z punktu widzenia przyrodniczego, stosunków wodnych i oddziaływania na tereny leśne ten zbiornik bardzo się przyda.

Jak dodał, Wody Polskie wpisały zbiornik do wszystkich dokumentów strategicznych. I prosił decydentów o pozyskanie środków na realizację tej inwestycji. – Jak będziemy mieli środki, to na pewno ten zbiornik wybudujemy – zapowiedział.

Radość wojewodów

– Budowa tego zbiornika da dużą ulgę województwu opolskiemu. To ma ogromne dla nas znaczenie – mówił wojewoda opolski Sławomir Kłosowski. Wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz gratulował z kolei podejmowanych kroków w kierunku realizacji tej inwestycji.

Przedstawiciel Kotlarni: Mam nadzieję, że będzie realizacja

Jan Wojdyła, członek zarządu Kopalni Piasku Kotlarnia przypomniał, że o realizacji zbiornika mówi się od około 2005 roku, a wcześniej pojawiały się koncepcje utworzenia tam zwałowisk odpadów czy zagospodarowania w kierunku wodno-leśnym. – Mam nadzieję, że tym razem już to pójdzie do przodu – mówił, nawiązując do wcześniejszej próby zrealizowania tej inwestycji, która zakończyła się fiaskiem.

Parlamentarzyści deklarują wsparcie

Senator Ewa Gawęda cieszyła się, że jest obecna przy podpisania dokumentu. – Bardzo kibicuję tej inwestycji. Dołożę wszelkich starań, aby jak najszybciej to tutaj powstało – zapowiedziała pani senator.

Poseł Bolesław Piecha oznajmił, że nie czuje się ojcem tego przedsięwzięcia, ale czuje się konsumentem. Wspominał czasy, jak 30, 40 lat temu na Kotlarni spędzał czas rekreacyjnie z rodziną. – Mam nadzieję, że za tym pomysłem pójdą następne, w tym słynny od 100 lat budowany kanał Odra – Dunaj – Łaba – podsumował swą wypowiedź.

W swoich przemowach inwestycji kibicowali również: Czesław Sobierajski, były poseł, obecnie doradca wojewody, europosłanka Izabela Kloc, którą reprezentowała Izabela Rajca, wiceprezydent Rybnika Janusz Koper, Paweł Masełko – starosta powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego wraz ze swoim zastępcą Józefem Gismanem oraz przewodniczący rad gmin: Bierawy Joachim Morcinek i Kuźni Raciborskiej Gerard Depta.

Dawid Machecki

  • Numer: 27 (1522)
  • Data wydania: 06.07.21
Czytaj e-gazetę