Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

17 mgnień wiosny czyli Polowy prezentuje urzędową „zamrażarkę”

13.04.2021 00:00 red

17 pozycji liczy wykaz zadań, których prezydent Raciborza nie zrealizuje wskutek postawy radnych miejskich, którzy zablokowali jego propozycje zmian w budżecie miasta na ostatniej sesji. Włodarz uważa, że złamali prawo, a rządząca w radzie opozycja twierdzi, że jej działania były dopuszczalne.

Do eskalacji sporu na linii prezydent Dariusz Polowy – radni z klubów Anny Szukalskiej i Henryka Mainusza (szefowie klubów) doszło na marcowej sesji, gdzie rada miasta zmieniła proponowany przez prezydenta budżet miasta. Włodarz wtedy się sprzeciwił, wspólnie z prawnikami magistratu mówił o działaniu wbrew artykułowi 233 ustawy o finansach publicznych. Mówi o rażącym naruszeniu prawa. – To stanowisko jest potwierdzone jednoznacznie w utrwalonym orzecznictwie sądowym – podkreśla. Na posesyjnej konferencji prasowej pokazał, że dysponuje dwoma przykładami takiego orzecznictwa.

Co istotne, na sesji Henryk Mainusz, który zgłosił wniosek formalny w sprawie zmiany budżetu mówił, że robi to „nawet kosztem narażenia się w nadzorze prawnym wojewody”. Po stronie prezydenta opowiedział się Leon Fiołka mówiąc, że to głowa miasta ma wyłączne prawo zmieniać budżet. – Jak nas szkolili na początku kadencji w urzędzie, to szczególnie nas uczulali na tę procedurę – zauważył. Nawet przewodniczący rady Marian Czerner stwierdził, że sam ma wątpliwość w tym temacie. Opinią z radnymi podzieliła się również skarbniczka Beata Koszowska-Gralak, która przepracowała w magistracie m.in. trzy kadencje z prezydentem Mirosławem Lenkiem, a teraz podlega prezydentowi Polowemu. – To prezydent miasta jest gospodarzem uchwały budżetowej, możliwość dokonywania w nim zmian jest poza kompetencją radnych. Regionalna Izba Obrachunkowa tak szkoliła skarbników – oznajmiła na marcowej sesji.

Polowy zaznacza też, że taki sposób procedowania naruszył statut miasta, bo zmodyfikowana przez radnych uchwała nie była poddana opiniowaniu prawników, chyba, że za takową uznać ich wyraźną dezaprobatę dla decyzji rady. – Obsługa prawna wskazała, że takie działanie narusza prawo – podkreśla D. Polowy.

Ponieważ prezydent twierdzi, że ma do czynienia z „uzasadnioną wątpliwością czy rada nie naruszyła obowiązującego prawa” złożył wniosek o stwierdzenie nieważności uchwały do RIO oraz nadzoru prawnego wojewody. – To ja odpowiadam za wykonanie budżetu. jeśli zmiany wprowadzono bezprawnie trudno bym nie reagował i przyjął do realizacji uchwałę budzącą wątpliwości prawne. Dlatego wstrzymuję się z realizacją zmian budżetu do czasu rozstrzygnięcia sprawy – powiadomił dziennikarzy Dariusz Polowy. To oznacza wstrzymanie ponad 17 zadań zaplanowanych do sfinansowania w marcu.

(ma.w)


3 pytania do prezydenta Polowego (padły na konferencji prasowej)

– Rada miasta chciała poprzeć wszystkie proponowane zmiany w budżecie poza budową sztucznej murawy. Czy pan prezydent przygotuje na kwietniową sesję dodatkowo projekt uchwały bez wydatku na boisko przy Srebrnej?

– Nie ma możliwości wprowadzania na sesji dwóch odrębnych projektów zmian w budżecie. Można tylko coś wycofać z już złożonego, można modyfikować projekt, ale tylko za moją zgodą. Na marcowej sesji widać było, że rada nie chce głosować mojego projektu, tylko niejako postanowiła stanowić prawo sama dla siebie.

– Radni apelowali do prezydenta, żeby wydzielić z proponowanych zmian w budżecie punkt ze sztuczną murawą i decyzja, aby tego nie robić należała do głowy miasta. Pan nie zdecydował się pójść na kompromis. Co stało na przeszkodzie?

– Zmiany w budżecie to wyłączna prerogatywa prezydenta. Ja proponuję, a radni je przyjmują lub odrzucają. Można odwrócić to pytanie i pytać dlaczego radni nie zagłosowali? Dlaczego zaczęli ustanawiać prawo którego nie ma w kraju? Rada może tylko odnosić się do propozycji, nie można jej zmieniać budżetu.

– Na szali było szereg zadań do realizacji i jeden punkt do wycofania. Opozycja wskazywała to w trakcie wielogodzinnej dyskusji nad tymi zmianami. Dlaczego nie dał się pan przekonać?

– Istotą tego tematu było, żeby już tej jesieni można było zagrać w Raciborzu na sztucznej murawie przy ul. Srebrnej. Środowisko piłkarskie czeka na ten obiekt już wystarczająco długo, od kilkunastu lat. Wnikliwe analizy przeprowadził wcześniej mój pierwszy zastępca Michał Fita i doszedł do tych samych wniosków, o których radni opozycji przekonali się sami ostatnio. Nie widziałem potrzeby nadal odwlekania tak pożądanej przez raciborzan decyzji.


„Zamrożone” zadania wskutek wątpliwości natury prawnej, zgłoszonych przez prezydenta Raciborza

1. organizacja szczepień przeciw COVID–19 (dowóz do miejsca szczepień)

2. dopłaty do czynszów i realizacja programu „Wspieraj seniora”

3. ogłoszenie konkursu ofert na dotacje dla klubów sportowych (LKS-ów)

4. nauka pływania dla szkół podstawowych

5. dofinansowanie zajęć z gimnastyki korekcyjnej

6. remont chodnika przy ul. Dębicznej

7. przebudowa ul. Bema, Cecylii i M. Rodziewiczówny (tu może zajść konieczność powtórzenia przetargów)

8. zakup książkomatu dla PWSZ

9. realizacja Inicjatywy Lokalnej

10. działania zaplanowane przez wydział rozwoju

11. remont w SP15

12. przebudowa kanalizacji deszczowej w ul. M. Rodziewiczówny

13. ustawienie nowego obiektu powitalnego przy wejściu do Arboretum

14. dotacja podmiotowa dla RCK

15. dotacja dla OSiR (remont H2Ostróg)

16. budowa sztucznej murawy przy ul. Srebrnej

17. dopłata do zakupu radiowozu dla policji

Michał Szukalski – Niezależni Michała Fity Zmiany w budżecie zostały skonstruowane przeciw radnym, stawiając ich jako złą koalicję przeciwną wszystkiemu co dobrego proponuje prezydent. Ale my nie jesteśmy przeciw, tylko tu mamy łączenie wszystkiego w jednym miejscu. Pan prezydent z uporem maniaka zaryzykował wszystkie zadania kosztem boiska. To był celowy zabieg, żeby to tak umieścić. My chcemy też tego boiska i to nie jest nasza wina, że go jeszcze nie ma, tylko pana prezydenta przez jego brak dialogu z radnymi.

Henryk Mainusz – Razem dla Raciborza Zgłosiłem apel do prezydenta miasta pytając czy ta jedna rzecz, czyli boisko nie może ulec wycofaniu z projektu, przesunięciu tej sprawy o miesiąc? My wrócimy do tematu po uzgodnieniach dokonanych przez prezydentam z radnymi. Wszystko inne poza boiskiem jest aprobowane przez większość radnych. To półprawda, że przez nasz upór nie można realizować tych zadań.

Paweł Rycka – Razem dla Raciborza Od dawna apeluję do pana prezydenta o dialog z radnymi, którzy są reprezentantami mieszkańców. Mówiliśmy: dajmy sobie miesiąc, bo chcemy zobaczyć kompleksowy plan na Srebrną. My nie jesteśmy przeciwni sztucznej murawie, ale chcemy wiedzieć jak to będzie wyglądać. My nie chcemy likwidować boiska trawiastego. Prezydent zrzuca na nas odpowiedzialność za brak tej inwestycji stawiając na wariant: wszystko albo nic.

Piotr Klima – bez klubu To jest agitacja i demagogia ze strony prezydenta, który się wymawia mieszkańcami, co mają zdanie przeciwne do radnych. Radni to są źli ludzie, a mieszkańcy dobrzy, tylko jacy to mieszkańcy, o których mówi prezydent? Za nami też stoją mieszkańcy, więc w czyim imieniu mówi prezydent? Jakby w referendach pytał ich o zdanie to co innego. Ze mną ludzie rozmawiają i są innego zdania niż prezydent. Ja nazywam takie zachowanie prezydenta kłamaniem prawdą. On robi z nas ciołków.

Michał Kuliga – Razem dla Raciborza Prezydent nie powinien wrzucać tak ważnych tematów do jednego worka. Dlatego stoimy w miejscu, bo jeden zapis dzieli radę. Mam wrażenie, że taki układ propozycji zmian w budżecie został stworzony celowo, żeby wrzucić radzie gorący kartofel i ją podzielić. Tak się dzieje od dłuższego czasu w samorządzie raciborskim.

Ludmiła Nowacka – Łączy nas Racibórz Źle się dzieje, że nie umiemy jako radni wykazać dobrej woli i zostajemy na poziomie negowania czyichś propozycji. Powinniśmy starać się zamknąć budżet, żeby dobrze wypełniać powierzone nam zadania społeczne.

Anna Szukalska – Niezależni Michała Fity Z opiniami prawników już tak bywa, że nie zawsze są jednoznaczne. Wspomagałam się dwoma opiniami prawnymi, z których wynikło, że generalnie możemy dokonać takiej zmiany. Bo nie wprowadzamy nowego zadania, tylko nie zgadzamy się na konkretne rozwiązanie. Jest prawdopodobieństwo, że nadzór prawny wojewody się z nami zgodzi. Poczekamy na tę decyzję. Przypomnę, że prawnicy pracujący dla urzędu parafują wiele projektów uchwał, że prawnie jest wszystko w porządku, a później nadzór prawny wojewody je unieważnia. To tylo potwierdza, że nie każda opinia prawna jest oczywista i jednoznaczna.

Magdalena Kusy – klub prezydencki Jak mieli się czuć radni spoza dwóch klubów radnych, które na sesji budżetowej przemodelowały plan wydatków zaproponowany przez prezydenta miasta? Nie mieliśmy wtedy wyboru i też było głosowanie blokiem wszystkich poprawek. Dlatego uważam, że obecne pretensje radnych koalicji są nieuzasadnione.

  • Numer: 15 (1510)
  • Data wydania: 13.04.21
Czytaj e-gazetę