Piątek, 3 maja 2024

imieniny: Marii, Aleksandra, Stanisława

RSS

Na Racibórz patrzyła cała Polska... Mija rok od pierwszego przypadku koronawirusa w raciborskim szpitalu

09.03.2021 00:00 red

Gdy 4 marca ogłoszono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce, mało kto spodziewał się, że kolejne przypadki zakażeń zostaną odnotowane w naszym regionie. Tymczasem w niedzielę 8 marca 2021 r. oczy całej Polski były skierowane na szpital w Raciborzu. To właśnie tutaj trafił 66–letni mieszkaniec Rybnika i jego żona, u których wykryto koronawirusa.

Pierwszy pacjent

Choć w tamtym czasie na oddziale zakaźnym szpitala w Raciborzu przebywało już kilka osób, u których podejrzewano zakażenie koronawirusem, to właśnie 66–letni rybniczanin okazał się pierwszym faktycznie zakażonym. Wojewoda śląski poinformował, że mężczyzna wrócił niedawno z północnych Włoszech.

8 marca na parking przy szpitalu w Raciborzu przyjechali dziennikarze ogólnopolskich stacji, aby raportować o sytuacji epidemiologicznej w naszym regionie.

Dyrektor Ryszard Rudnik uspokajał, że dodatkowe rygory w funkcjonowaniu szpitala nie są wymagane, bo szereg kroków ograniczających ruch w szpitalu zostało już podjętych. – Oddział zakaźny jest odrębnym budynkiem, szpital może funkcjonować normalnie – poinformował szef lecznicy.

Jeszcze tego samego dnia koronawirusa wykryto u żony 66–latka z Rybnika, która również trafiła do szpitala w Raciborzu.

Pamiętne spotkanie i zakażony minister

9 marca w Urzędzie Miasta Racibórz odbyło się spotkanie, w którym oprócz włodarzy gmin powiatów raciborskiego i głubczyckiego, wzięli udział: minister środowiska Michał Woś, wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski, prezes PKP PLK Ireneusz Merchel. Wszyscy zostali objęci kwarantanną po tym jak 16 marca koronawirusa wykryto u Michała Wosia. 18 marca okazało się, że spośród osób, które 9 marca spotkały się z ministrem Wosiem zakażony jest również Szymon Szrot – dyrektor biura poselskiego M. Wosia.

Zmieniają szpital specustawą

Już 12 marca przyjęto specustawę, na mocy której Szpital Rejonowy w Raciborzu miał zostać przekształcony w jednoimienny szpital zakaźny. Wkrótce rozpoczęto przygotowania do ewakuacji pacjentów hospitalizowanych na oddziałach innych niż zakaźny. Część z nich wypisano do domów, część rozwieziono po innych szpitalach. Mieszkańcy powiatu raciborskiego na kilka miesięcy stracili dostęp do szpitala. Dopiero we wrześniu zdecydowano o przywróceniu części oddziałów dla pacjentów niecovidowych. Większość łóżek szpitalnych pozostała jednak zarezerwowana dla pacjentów covidowych. Taki stan rzeczy trwa do dziś.

Rozwój sytuacji

24 marca stwierdzono kolejne zakażenie koronawirusem w powiecie raciborskim. Tym razem zachorowała starsza kobieta, która niedawno wróciła z Norwegii. W kolejnych dniach liczba zakażeń rosła. Od 7 kwietnia raciborski sanepid zaczął publikować raporty na temat sytuacji epidemiologicznej w powiecie raciborskim. Wówczas zakażonych było już 10 mieszkańców Raciborszczyzny, jedna osoba zmarła.

O wiele gorsza sytuacja epidemiologiczna panowała w sąsiednich powiatach, szczególnie w powiatach rybnickim i wodzisławskim. Prawdziwa fala zakażeń koronawirusem dotarła na Raciborszczyznę dopiero jesienią 2020 roku.

(żet)

  • Numer: 10 (1505)
  • Data wydania: 09.03.21
Czytaj e-gazetę