Wacławczyk zrealizuje w magistracie zamysł Fity
Nowy zastępca prezydenta Polowego – Dawid Wacławczyk wdroży w życie plany, których nie udało się zrealizować jego poprzednikowi – Michałowi Ficie. Chodzi o wzmocnienie działań promocyjnych Raciborza w ramach struktury urzędu miasta.
Gdy Michał Fita żegnał się z podwładnymi 30 listopada ubiegłego roku napisał na swoim Facebooku, że zależało mu na wyodrębnieniu z wydziału edukacji referatu lub biura Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki. – Celem było stworzenie komórki, która zajmowałaby się promocją miasta również poza regionem poprzez imprezy kulturalne, sportowe, promocję naszych atrakcji turystycznych, a także promocję ludzi związanych z tą szeroko rozumianą branżą – przekazał były koalicjant Dariusza Polowego.
Gdy ukazało się zarządzenie prezydenta o zmianach w urzędzie miasta i powołaniu w nim nowego wydziału promocji, M. Fita powiedział nam, że cieszy go to rozwiązanie i żałuje jedynie tego, że D. Polowy musiał dojrzewać do tej decyzji przez 2 lata kadencji. – Mówiłem o takiej zmianie od początku pracy w urzędzie. Wskutek rozmów o tym w gronie koalicji powstał w 2019 roku schemat organizacyjny urzędu z charakterystyczną przerywaną linią kompetencyjną biegnącą od zajmowanego przeze mnie stanowiska do wydziału edukacji, kultury i sportu i zajmowałem się projektami z tego obszaru – zauważył były wiceprezydent. Nadzorował m.in. organizację Dni Raciborza, plany rozbudowy ścieżek rowerowych, modernizacji lodowiska i budowy boiska na Srebrnej. Przypomnijmy, że prezydent Polowy wskazał jako powód zmian w strukturze urzędu własne doświadczenia z pracy w nim w ciągu dwóch lat jak i wysokie kompetencje i doświadczenie nowej naczelniczki wydziału promocji Karoliny Kunickiej (przez wiele lat prowadziła komórkę o podobnym zakresie w starostwie).
W swoim exposè z 4 stycznia wiceprezydent Dawid Wacławczyk oznajmił, że wśród pierwszoplanowych celów wydziału „promocji, kultury, turystyki i sportu”, którego powstanie przyjmuje z satysfakcją i zadowoleniem, będzie znalezienie nowej formuły promocji miasta.
Jeszcze przed ogłoszeniem Wacławczyka nowym „wice”, ten mówił nam, że zmiany w urzędzie, jakich dokonał pod koniec 2020 roku D. Polowy są zgodne z wcześniejszymi postulatami RSS Nasze Miasto. – Jeszcze za pracy Michała Fity w urzędzie rozmawiałem z nim o tym i zgadzaliśmy się, że kultura, rekreacja i sport powinny być częścią strategii promocyjnej miasta, że trzeba dobrze zadbać o promocję wydarzeń kulturalnych, sportowych i tego co się dzieje w turystyce w Raciborzu – stwierdził D. Wacławczyk.
Wiceprezydent przyznał przy tym, że „miejska oświata to smok o siedmiu głowach, który wszystko zjada” i „edukacja przy swoich 1000 problemach spychała w wydziale resztę spraw zawsze na bok”. – A przecież Miasto powinno się chwalić się swoją kulturą, osiągnięciami sportowymi, walorami turystycznymi. One mają bezpośrednie połączenie z promocją. Tymczasem kultura była w urzędzie zawsze dopiero za oświatą – przekazał nam D. Wacławczyk. Gdy zwróciliśmy uwagę, że w przeszłości – za prezydentury Mirosława Lenka – magistrat miał odrębną komórkę od promocji miejskiej, nowy zastępca Polowego stwierdził, że niewiele poza organizacją Jarmarku Bożonarodzeniowego kojarzy mu się z jej działalnością.
– To nie był taki prawdziwie porządny wydział, tylko niewielki referat – zaznaczył D. Wacławczyk, który był wtedy radnym miejskim. Dodał, że podobnie jak obecnie raciborski urząd działa jego odpowiednik w Rybniku.
Zdaniem wiceprezydenta właściwe jest również rozgraniczenie w urzędzie działań informacyjnych na temat pracy prezydenta miasta od promowania reszty aktywności miejskich. Dlatego przywrócenie modelu z biurem obsługującym Dariusza Polowego (rzeczniczka z zastępcą i sekretarkami) to dobre rozwiązanie. – Promocja Miasta i promocja działań prezydenta miasta powinny być odrębne – podsumował Wacławczyk.
(ma.w)
Najnowsze komentarze