Wtorek, 19 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Seweryny, Salomei

RSS

Przyszłość placu Długosza: rozmowy z inwestorem trwają

25.08.2020 00:00 red

Żółta kartka, jaką na lipcowej sesji rady miasta dostał prezydent Polowy od rodzeństwa Szukalskich nie zdopingowała go do stanowczych działań, przyspieszających sprzedaż placu Długosza.

Brak wotum zaufania (wskutek remisu w głosowaniu i braku dwóch głosów z koalicji Polowy – Fita, od radnych Anny i Michała Szukalskich) został na sesji wytłumaczony przez sceptyków jako brak postępów w sprzedaży placu Długosza. Był początek kadencji Dariusza Polowego, kiedy włodarz w asyście Adama Wajdy z Eko-Okien pokazał z architektami wizję dla centralnego placu w Raciborzu. Wystąpił do rady miasta o zgodę na sprzedaż, sporządził wycenę nieruchomości i... na tym się skończyło. Od prezentacji i zapowiedzi minęło półtora roku, a nie odbył się nawet przetarg na sprzedaż. Za tę bezczynność prezydent dostał od swoich sojuszników w radzie (Szukalska jest szefową klubu radnych Niezależnych Michała Fity – wiceprezydenta) słynną już „żółtą kartkę”. Otoczenie prezydenta uznaje ją nawet za czerwony kartonik. Na posesyjnej konferencji prasowej padło ostatnio pytanie co dalej z placem Długosza? D. Polowy odparł, że rozmowy w tej sprawie nadal trwają, a potencjalny inwestor jest z urzędem w stałym kontakcie. Miasto, według wyceny rzeczoznawcy, chce za plac ok. 10 mln zł. Dokument pochodzi z czerwca 2019 roku. Jak długo wycena będzie aktualna? Na konferencji prezydent nie wiedział. – Musiałbym sprawdzić – odparł. Zwróciliśmy uwagę, że z wykazu jego podróży służbowych wynika, że do Kornic (siedziby Eko-Okien) nie udawał się wcale w ciągu swej dotychczasowej pracy w urzędzie. Czyli rozmawia na temat przyszłości placu tylko przez telefon? – Drzwi mojego gabinetu są otwarte dla wszystkich – skomentował te uwagi Dariusz Polowy.

(ma.w)

  • Numer: 34 (1477)
  • Data wydania: 25.08.20
Czytaj e-gazetę