środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Polowy na swojej konferencji: dożynek w Raciborzu raczej nie będzie

07.07.2020 00:00 red.

Ścieżka po Zbiorniku jeszcze w te wakacje; ulica Nowomiejska do remontu i milion złotych z budżetu miasta dla OSiR – o tym i o innych kwestiach mówiono na konferencji posesyjnej włodarza Raciborza.

– Prezydenta Polowego spytaliśmy na konferencji posesyjnej (po sesji czerwcowej) czy miał okazję rozmówić się ze znanymi politykami z rządu, którzy otworzyli w minionym tygodniu Zbiornik Racibórz.

– To był uroczysty moment i przede wszystkim okazja żeby podziękować, że Zbiornik uzyska w przyszłości dodatkowe funkcje. Padły zapowiedzi o żegludze po Odrze jako priorytecie ministerialnym. Jesteśmy jako miasto umiejscowieni dość szczęśliwie na trasie przebiegu Kanału Odra – Dunaj i jest to temat wciąż aktualny. Widać teraz ożywienie po stronie czeskiej dla tej sprawy. Planuje się tam wyznaczyć specjalnego pełnomocnika rządowego do kontaktu z samorządami przygranicznymi leżącymi nad Odrą. U nas taką funkcję pełni pani Gabriela Tomik, z którą jestem w stałym kontakcie. Powstał Zbiornik, planowane są stopnie wodne i to jest szansa dla Raciborza aby to wykorzystać. Myślę, o zastosowaniach rekreacyjnych, które dla mieszkańców są łatwiejsze do skonsumowania niż bezpośrednie korzyści z rozwoju gospodarczego. Bo barkę, która przewozi towar rzeką tylko widać.

– Burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha podał ministrowi żeglugi śródlądowej fiszki w sprawie budowy zbiorników retencyjnych w gminie. Czy prezydent Polowy skorzystał z okazji, żeby poruszyć temat takich zbiorników w Raciborzu? Np. w regularnie podtapianych Ocicach?

– Uroczystość otwarcia Zbiornika to nie ten poziom rozmowy, by załatwić takie szczegóły. Nie będę angażował ministra do rozwiązania budowy „opóźniaczy” w dzielnicy, które mają zebrać wodę i przetrzymać ją w okresie nawałnicy, aby zeszła potem do kanalizacji. Ciężko powiedzieć czy burmistrz Macha coś załatwi w ten sposób. Są przecież kwestie projektowe i inne, do których sama fiszka nie wystarczy.

– Czy prezydent Raciborza rozmawia z Wodami Polskimi na temat udostępnienia drogi technicznej po Zbiorniku dla ruchu rowerowego?

– Takie rozmowy się toczą i są szanse, żeby już teraz, w okresie trwałości projektu, zezwolić na taki dostęp do tras rowerowych po Zbiorniku. Mówimy o przyszłości, ale nie w kontekście tygodnia czy dwóch. Nie wszystko jest w moich rękach, bo osobiście marzyłbym, żeby to było już za miesiąc, czy dwa. Wydaje mi się, że takie darty są w zasięgu. Rozmowy ze strony magistratu dotyczą części raciborskiej. Chodzi o to, żeby uzyskać ciągłość przejazdu między ścieżką raciborską, która idzie po wałach wzdłuż kanału i dociera do miejsca, gdzie pojawia się nowy odcinek wału. To wał między Odrą miejską a Kanałem Ulga, odcinek 200 m w rejonie śluzy. Po tym wale przejeżdżałoby się na teren Zbiornika, albo po koronie zapory albo u jej podnóża, wzdłuż Psinki. Wtedy dojeżdżałoby się na wysokość Sudoła i tam mostem na drugą stronę Psinki zawracałoby się w kierunku Rafako. Nie ma jeszcze map powykonawczych Zbiornika, żeby dokładnie to pokazać.

– Pasjonat ekologii Bogusław Siwak zaapelował do radnych miejskich o zajęcie się problemem kaczek ze stawu w parku Roth, gdzie ptactwo boi się kajakarzy. Czy zna pan ten problem, czy przewiduje np. kontrolę urzędniczą z wydziału ochrony środowiska?

– Pasjonat ekologii ma jakieś zdanie na ten temat i zostało ono wyartykułowane publicznie, na posiedzeniu komisji branżowej rady miasta. Nie mam innych sygnałów w tej sprawie. Staw w parku jest wykorzystywany do rekreacji turystycznej co stanowi dodatkowy koloryt tego miejsca. Nie słyszałem, żeby miało to jakiś negatywny wpływ na przyrodę.

– Na jakie projekty Miasto zamierza przeznaczyć 4,5 mln zł z czeku inwestycyjne go przekazanego prezydentowi Raciborza przez ministra i posła Michała Wosia?

– Myślimy przede wszystkim o boisku piłkarskim ze sztuczną nawierzchnią. Niezależnie od tego zamysłu przygotowywany jest projekt zadaszonego lodowiska. Mówimy o pieniądzach na wkłady własne do wniosków o dofinansowanie tych przedsięwzięć. Planujemy też remontować kilka ulic, gdzie będziemy się starali o dopłaty z Funduszu Dróg Samorządowych. Chodzi o ul. Słoneczną oraz Nowomiejską. Poziom degradacji tej ostatniej dziś nie jest wielki, ale w 2021 roku droga może wyglądać już gorzej, bo tędy ruch jest coraz większy. Obawiamy się, że szybko będzie wyglądać jak ulica Kościuszki przed remontem.

– Jakie są dalsze kroki w utworzeniu spółki miejskiej z piłkarskiej Unii Racibórz?

– Rada nadzorcza jeszcze nie została powołana, a jeśli chodzi o przymiarki co do konkretnych osób to odpowiem, jak już będą konkrety. Kiedy to nastąpi? To kwestia dni. Nie wiemy jeszcze jak postąpi z uchwałą rady nadzór prawny wojewody. Czasami informacja o zawieszeniu ustaleń rady wskutek wady prawnej nadchodziła z Katowic w ostatnim momencie. Wtedy z naszych planów nic nie wyjdzie, bo prezydent nie będzie miał delegacji rady. Jaki będzie kapitał zakładowy spółki? Nie wypowiadam się jeszcze na ten temat. 350 tys. zł to przyszły budżet spółki.

– Czy w Raciborzu podliczono już koszty jakie poniosło Miasto wskutek pandemii? Np. ulgi czynszowe w lokalach miejskich

– Przygotowujemy półroczne sprawozdanie budżetowe i tam znajdzie się takie zestawienie.

– W trakcie nawałnicy z końca czerwca ucierpiała szkoła z Płoni. Dlaczego Miasto nie podaje tych zniszczeń w raporcie ponawałnicowym?

– Tak, ucierpiała tam kuchnia. Raportował o tym kierownik biura zarządzania kryzysowego Stanisław Mrugała. Byliśmy w trakcie szacowania tych strat. Placówki oświatowe są ubezpieczone, z polisy pokryte zostaną naprawy. Ważne, że z tego powodu nie ma problemu z kuchnią w roku szkolnym.

– Mija już rok odkąd Miasto Racibórz nie ma sekretarza. Jak długo będzie trwał ten stan?

– Właśnie ogłosiliśmy kolejny nabór na to stanowisko. Szukamy oprócz sekretarza, także audytora i kontrolera. Wcześniej wstrzymaliśmy rekrutację bo był okres epidemiczny, obowiązywały obostrzenia i rozmów z kandydatami nie dało się zorganizować. Obecnie mamy już większą mobilność.

– Czy zmiany będą kompeksowe jeśli chodzi o biuro audytu i kontroli? Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie ofertą pracy w urzędzie.

– Ocenimy potencjał ludzki, który się wyłoni w konkursie. Na tej podstawie będziemy decydowali.

– Ile Miasto musi dołożyć ze swego budżetu na funkcjonowanie OSiR po jego kłopotach finansowych w pandemii?

– Sprawdzamy jak sytuacja OSiR zmieni się po otwarciu basenów, bo teraz przychody już uzyskuje. Należy się liczyć z brakiem w budżecie ośrodka na poziomie kilkuset tysięcy złotych do miliona złotych, o ile będą słabe wpływy z biletów basenowych.

– Czy nie będzie to wyższa kwota, bo w komisji oświaty dyrektor Król mówił o kwocie 1,7 mln zł?

– Każdy miesiąc pokazuje coś innego w sytuacji finansowej OSiR. Teraz możemy liczyć, że straty na basenie będą mniejsze niż w trakcie jego zamknięcia, bo jakiś poziom wpływów jednak jest.

– Czy wzrosną ceny biletów w H2Ostróg?

– Zdaję się w tej sprawie na analizę finansową na poziomie dyrektora OSiR. To on musi wystąpić do rady miasta o stosowne zmiany w cenniku. Musi ocenić jakie jest zainteresowanie aquaparkiem. Trzeba to dobrze wyważyć. Póki co, taki scenariusz nie jest nawet rozważany.

– Czy Racibórz zrezygnuje – wzorem innych gmin powiatu – z organizacji dożynek w tym roku?

– Raczej nie będziemy organizować miejskich dożynek. Prowadzę rozmowy z samorządowcami na konwentach powiatowych i wszyscy jesteśmy zgodni, że w tym roku nie powinny się one odbyć.

(zebrał ma.w)

  • Numer: 27 (1470)
  • Data wydania: 07.07.20
Czytaj e-gazetę